Każdego roku przywożę z Wysowej nowe receptury. W poprzednim wpisie były to fantastyczne rydze po łemkowsku, dzisiaj zupa z rydzami z Gościnnej Chaty. Tam nazywana jest ‘flaczkami z rydzów’ i serwowana w czasie Święta Rydza.
Ta aromatyczna zupa ze świeżych rydzów zaspokoi podniebienia grzybowych smakoszy i każdego, kto przepada za rydzami. Jest prosta, jak wszystkie receptury z tego regionu, a jej sekretem są rude kapelusze dopiero co przyniesione z lasu.
Jeżeli tylko kupicie świeże rydze, nie wahajcie się i zróbcie to wspaniałe danie. Ja zaraz podam je na stół!
Zupa z rydzami
500 g świeżych i oczyszczonych rydzów
2 łyżki klarowanego masła
2 średnie cebule
2 ząbki czosnku
1 liść laurowy
750 ml domowego bulionu z warzyw
sól i pieprz do smaku
świeży lub suszony majeranek
świeży lub suszony tymianek
Cebule i czosnek obieramy, cebule kroimy w piórka, czosnek siekamy na plasterki. Do płaskiego garnka z grubym dnem wkładamy masło, cebule i czosnek. Szklimy na średnim ogniu, od czasu do czasu mieszając – około 15 minut. W tym samym czasie większe kapelusze rydzów kroimy, mniejsze zostawiamy w całości. Ogonki odrzucamy. Kapelusze dodajemy do cebuli i dusimy razem kolejne 15 minut. Wlewamy bulion z warzyw, doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy listki laurowe, majeranku, tymianku i gotujemy na małym ogniu 10 minut. Wyłączamy grzanie, przykrywamy zupę pokrywką i zostawiamy na kolejne 15 minut, aby smaki się połączyły. Przed podaniem ewentualnie podgrzewamy. Podajemy z grzankami.
Nigdy nie jadłam tego gatunku grzyba jak również zupy z nich przygotowanej 😉
Ervi,
to szkoda…rydz uchodzi za bardzo szlachetny grzyb.
moja mama byłaby zachwycona tym przepisem!
Magdalena, wspaniale!
Pozdrowienia dla Mamy!
Pyszna zupa, nigdy nie jadam zupy z rydzów.
Karmelitko,
rzeczywiście jest pyszna!
Bardzo polecam.
Pyszności, mogę tylko żałować, że rydzy u mnie nie ma 🙂 pozdrawiam
Małgosiu,
na bazarze też nie ma? w Warszawie na bazarach są…
Dziękuję i polecam gdybyś spotkała rydze!
Ojej jak zupa, a ja tylko z 3 razy jadłam rydze, takie pyszne, ciekawe czy u mnie na prowincji można je gdzieś kupić , bo zbierać grzybów nie potrafię
Alu,
rydze to wspaniałe grzyby!
Wyprawiam się po nie do źródła – w Beskidy, ale są też na warszawskich bazarach.
Jeżeli spotkasz rydze, koniecznie zrób tę zupę!
oj tak , będę się rozglądać bo ta zupa bardzo mnie absorbuje i zachwyca
Alu,
jest boska!
Trzymam kciuki za poszukiwania.
Podobną robi moja teściowa i muszę powiedzieć, że jest w tym niezła 🙂
Anna,
to wspaniale!
Pozdrowienia dla Teściowej.
Nigdy nie jadłam zupy z rydzów. Może kiedyś uda się spróbowac
Beata, na pewno. Jest fantastyczna!
Chętnie zjadła bym taką zupę.
Pysznie wygląda
Gosiu,
teraz jest szczyt sezonu, więc masz szansę ją ugotować.
Pozdrawiam!
Rudy rydz zachwyca u Ciebie!
Wspaniałości!
Kamila, bo rudy rydz jest zachwycający!