Zupa kalafiorowa z jabłkami, imbirem i karmelizowaną cebulą

 

Zupa to danie prawie idealne. Jest zdrowa, sycąca, niedroga i łatwo ją przygotować. Szczególnie jesienią i zimą, kiedy na zewnątrz robi się coraz chłodniej i potrzebujemy się rozgrzać, zupa sprawdzi się świetnie. W moim domu sezon na zupy już trwa.

 

 

1 kalafior, podzielony na różyczki
3 ziemniaki, grubo pokrojone
2 ząbki czosnku
1 łyżka oliwy
1 łyżka klarowanego masła
3 szklanki bulionu warzywnego
1 duża cebula, pokrojona w cienkie plasterki
1 cm świeżego korzenia imbiru, obranego
1 duże jabłko, wydrążone i pokrojone w kostkę – u mnie Grójeckie
1/4 łyżeczki soli plus więcej do smaku
1/4 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu plus więcej do smaku
oliwa truflowa do smaku – opcjonalnie
1 jabłko do dekoracji zupy – u mnie Grójeckie
1 łyżka chrupiącej cebuli do dekoracji

Rozgrzej piekarnik do 200 ° C.
Na blasze do pieczenia ułóż różyczki kalafiora i czosnek. Skrop 1 łyżką oliwy i wymieszaj, aby pokryła warzywa. Włóż warzywa do piekarnika i piecz 20-25 minut, aż zrumienią się na brzegach.
Podczas pieczenia warzyw podgrzej na patelni masło klarowane  – na małym ogniu. Dodaj pokrojoną cebulę, posiekany imbir i podsmażaj, mieszając od czasu do czasu, aż cebula nabierze złotego koloru. Dodaj szczyptę soli, pokrojone w kostkę jabłka i smaż 5 minut dłużej, aż jabłka zmiękną.
Ugotowane warzywa włóż do blendera z bulionem, solą i pieprzem. Zmiksuj do uzyskania gładkiej i kremowej konsystencji. Dopraw solą do smaku. Na patelni ułóż plastry jabłka i podsmażaj je aż zmiękną.
Rozlej zupę do misek, połóż plastry jabłka i posyp chrupiącą cebulą . Skrop oliwą truflową i dopraw pieprzem do smaku.

16 thoughts on “Zupa kalafiorowa z jabłkami, imbirem i karmelizowaną cebulą

  1. Wędrowki po kuchni

    Wspaniała zupa, która z pewnością rozzgrzeje w ten jesienny, chłodny czas

    • Wędrówki po…, jest fantastyczna. Bardzo nam przypadła do gustu. Tym bardziej, że to szybka kreacja kulinarna.

  2. o wow jakie kreatywne połączenie smaków, kalafior i jabłko – to naprawdę ciekawe.

  3. Nigdy nie robiłam zupy kalafiorowej i z przyjemnością to zmienię. Na pewno jest pyszna.

  4. Bardzo jestem ciekawa tego połączenia smaków. Muszę przyznać, że narobiłaś mi ogromnej ochoty na kalafiorową zupkę w tym wydaniu 🙂

  5. Zupe kalafiorowa lubię I często robie ale tak z jabłkiem hmmmm… Nie słyszałam o takim połączeniu 🙂 ciekawe czy u mnie by przeszła taka zupa 🙂

  6. To nie jest zupa, to jest Miss pośród zup, ależ ona się prezentuje z tym jabłuszkiem i cebulką w takim słodkim garnuszku – tu opiewam piękno Twojego fotograficznego ujęcia 🙂 A odnośnie smaków to połączenie musi być niesamowite, bardzo jestem ciekawa tego smaku, a dokładniej przeplatających się smaków.

    • Justyna, zupa powstała intuicyjnie z tego co miałam w domu. Cieszę się, że tak ją odbierasz. Jest naprawdę fantastyczna w smaku. Dziękuję za miłe słowa.

  7. Ty wiesz co tygryski lubią najbardziej. A tak bardziej poważnie to trafiłaś idealnie w smaki , które kocha moje podniebienie. Z pewnością sięgnę po ten przepis, bo na jesień uwielbiam robić zupy a to połączenie smaków niemal mnie przyzywa. Dziękuje 🙂

  8. Ta zupa podniosła by mnie na duchu, na ciele również! ja czuję z jaką miłością była przygotowywana! to co się dzieje u nas za oknem tego nie można nazwać słowami w języku polskim. stan który znajduje się za naszymi oknami oddaje idealnie mój ból głowy z którym się teraz zmagam, teoretycznie nie widać nic na parę metrów.
    A to danie rozgrzałoby mnie od środka!

    • Kasiu, u mnie jest pogodnie po porannym deszczu. Ale samopoczucie mało komfortowe. Dlatego cieszę się każdym dniem lata, nie narzekając na upały. Wiem, że nadejdzie taki przykry czas jak teraz. Zupa ma właściwości kojące. Polecam Ci si nią uraczyć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *