Zupa dyniowo-gruszkowa jest kremowa, aksamitna i niezwykle aromatyczna. Wyśmienicie rozgrzewa dzięki prażonym ziarnom kolendry i jesiennym korzennym przyprawom. Kwintesencja jesieni na talerzu. Doskonała w wersji wegańskiej na bulionie warzywnym albo na domowym bulionie drobiowym. Przygotowanie jest proste, a efekt zaczaruje każdego.
1 łyżka ziaren kolendry
2 czerwone cebule
50 g klarowanego masła
500 g upieczonej dyni
1 łyżka przyprawy pumpkin spice – przepis tutaj plus do posypania
450 ml domowego bulionu drobiowego/ warzywnego
2 dojrzałe gruszki odmiany Konferencja
3 łyżki pestek dyni
Na suchej patelni upraż ziarna kolendry i utrzyj je w moździerzu. Na tej samej patelni upraż pestki dyni i odłóż.
Pokrój cebulę w średnią kostkę i zeszklij na maśle w garnku, w którym będziesz gotować zupę. Dodaj upieczoną dynię, utłuczoną prażoną kolendrę, przyprawy korzenne – pumpkin spice i smaż razem kilka minut, mieszając. Wlej gorący bulion i gotuj zupę 15 minut. W tym czasie obierz gruszki, usuń gniazda nasienne, pokrój na kawałki i dodaj do zupy. Dopraw ją świeżo mielonym pieprzem i solą. Gotuj jeszcze 2-3 minuty (ewentualnie zmiksuj na niezbyt gładki krem). Podawaj zupę posypaną uprażonymi pestkami dyni i pumpkin spice.
- współpraca z firmą Jabłka Grójeckie
To chyba jedna z lepszych, jesiennych zup! Dyniowa robiłam już dwa razy i chyba zrobię jeszcze 🙂
Wędrowki po kuchni, to moja ulubiona jesienna zupa.
Kolejny raz mnie zaskakujesz połączeniem. Co do gruszki to uwielbiam, jednak na surowo. Co do dyni to akurat na czasie:)
czerwonafilizanka, warto spróbować i potem ocenić. Surowe gruszki nie tylko – pieczone, smażone. Te w tej zupie są pyszne.
Takiej wersji zupy dyniowej jeszcze nie jadłam, więc może pora w końcu spróbować. Jesień to przecież idealny moment.
Karolina, o tak. Teraz dynia ma swój najlepszy czas. Polecam tę zupę bardzo.
Fajne połączenie z gruszką, wygląda naprawdę apetycznie. Idealna propozycja na jesienne dni. 🙂
Moniko, zupa jest naprawdę wyborna.
Cudownie zdrowa, pachnąca i przede wszystkim pyszna! Ja jadłam podobną, ale nie była to gruszka, tylko śliwka węgierka, chętnie spróbuję z gruszką! Dziękuję za inspirację!
Kasiu, gruszki w tej zupie są pyszne. Zresztą zupa jest wyborna i warto ją ugotować.