Drodzy,
i mamy lipiec…Czas pędzi nie ogladając się za siebie, a my możemy spędzić go trochę razem, piekąc w naszych kuchniach kolejny wypiek. I cieszyć się naszym wirtualnym towarzystwem!
Bardzo podoba mi się taki plan, dlatego bardzo serdecznie zapraszam Was do kolejnego zadania.
Mam nadzieję, że skusicie się i nasza Piekarnia w lipcu będzie pachniała słodkim wypiekiem z Majorki!
Kiedy pieczemy?
W weekend 10,11, 12 lipca
Kiedy publikujemy?
W poniedziałek 13 lipca o 20.00
Niech nam się upiecze!
Ensaimada
oryginalny przepis – klik!
składniki na jedną dużą ensaimadę lub 5 małych
250 g mąki o dużej zawartości białka
szczypta soli
80 g wody
1 średnie jajko
80 g cukru
25 g masła ( smalcu) miękkiego
12,5 g świeżych drożdży piekarskich lub 5 g suchych drożdży
175 g masła (smalcu) do nadzienia – rozpuszczonego
cukier puder do posypania
olej do posmarowania blatu
W misce ubijamy jajka z cukrem. Dodajemy połowę mąki ze szczyptą soli i dokładnie mieszamy.
Podgrzewamy wodę, dodajemy do niej drożdże i mieszamy aby się rozpuściły. Następnie dodajemy wodę z drożdżami do mieszanki jajek i mąki, i dokładnie łaczymy je ze sobą.
Dodajemy resztę mąki i mieszamy, aż będzie całkowicie wmieszana. Na koniec dodajemy zmiękczone masło (smalec) i zagniatamy ciasto przez około 15 minut, aż będzie gładkie i elastyczne.
Ciasto wkładamy do lekko naoliwionej miski, przykrywamy ją czystą ściereczką i pozwalamy mu rosnąć przez około 12 godzin, aż potroi objętość.
Blat roboczy smarujemy cienko olejem, wykładamy ciasto i wałkujemy je na prostokąt za pomocą wałka, dobrze rozciągając, aby było bardzo cienkie.
Na cieście rozsmarowujemy rozpuszczone masło za pomocą pędzelka i zwijamy je wzdłuż dłuższego boku.
Na blasze do pieczenia układamy papier do wypieków i układamy ciasto w kształcie spirali, pozostawiając odstęp jednego centymetra i pozwalamy mu ponownie rosnąć, aż zwiększy swoją objętość.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C. Pieczemy ensaimadę około 18 minut, na środkowej części piekarnika, z opcją góra-dół, aż będzie złota. Kiedy ostygnie, posypujemy ją cukrem pudrem i już możemy podawać!
Piekę 🙂
Kamila, yes, yes, yes!
Z przyjemnością upiekę po raz kolejny, bo bardzo lubię. Przepis inny od tego, którego używam, więc nie będzie powtórki wypieku 🙂
Badylarka, zapraszam.
Przepisów na ensaimadę jest wiele.
Postaram się upiec z Wami.
Dorota, koniecznie!
Super propozycja. Piekę z Wami !!!
Basiu,
wspaniale!
Ensaimada to dla mnie nowość, a wygląda bardzo smacznie! 🙂
Izka, jest baardzo pyszna!
Bardzo ciekawy przepis no i ciasto – takiego nie widziałam, aż chce się spróbować 😀
Marzena, przyłącz się do naszego pieczenia!
Ja także będę piec i już mam pytanie: 12 godzin w temp pokojowej czy lodówce?
Guciu, wynika z przepisu, że w pokojowej. Widziałam inne przepisy, nie ma mowy o lodówce…
Ale lodówka ciastu nie zaszkodzi.
https://ogrodybabilonu.blogspot.com/2020/07/ensaimada.html