Wegetariański ,pasztet’ od lat gości na naszych świątecznych stołach. Podajemy go w czasie Wigilii jako uzupełnienie tradycyjnego menu i w czasie kolejnych świątecznych dni. Bardzo lubimy bezmięsne potrawy i są one pysznym i zdrowym urozmaiceniem naszego świętowania. W tym roku będzie to ten ,pasztet’ dyniowy. Właśnie przeszedł test. Polecam i zachęcam do wykonania.
,Pasztet’ dyniowy z kaszą jaglaną
na dwie keksówki
400 g musu dyniowego
300 g kaszy jaglanej
100 g płatków owsianych
2 marchewki
2 cebule
2 łyżki siemienia lnianego, namoczonego
2 łyżeczki suszonego majeranku
1 łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej
po pół łyżeczki: tymianku, kozieradki, ostrej papryki
sól i pieprz do smaku
3/4 szklanki oleju słonecznikowego plus do polania pasztetu plus do wysmarowania keksówek
Kaszę jaglaną przelej wrzątkiem na sicie – trzy razy i ugotuj al dente – 10 minut. Marchew i cebule obierz, pokrój na mniejsze kawałki i uduś na łyżce oleju na pół miękko – w razie potrzeby podlej odrobinę wody. Do kielicha blendera przełóż mus dyniowy, cebule i marchew i zmiksuj. Dodaj kaszę jaglaną , odsączone siemię, płatki, przyprawy i olej. Wymieszaj łyżką, dopraw solą i pieprzem.
Keksówki wysmaruj olejem i przełóż masę po połowie do każdej. Wyrównaj wierzch łyżką i polej olejem. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 170 st. C i piecz ok. 40-50 minut. Wyjmij formy i ostudź pasztet na kratce. Wstaw do lodówki, podawaj następnego dnia.
Ale ma kolor żywy ten pasztet, dynia w pasztecie to dla mnei zupełna nowosć, zawsze mnie czymś zaskoczysz
czerwonafiliżnaka, jeżeli użyjesz dyni hokkaido lub butternut, to wszystko z nimi będzie miało taki kolor. Poza tym jest pysznie.
Brzmi jak coś dla mnie, uwielbiam zarówno potrawy z dynią, jak i wersje wege.
MIye, to jest ,cos’ dla każdego. Polecam.
W sumie nigdy nie robiłam w domu pasztetu, a z dynią musi być pyszny.
Paulina, warto zrobić. Proste i pyszne.