
Dzwoneczki już dzwonią, światełka migoczą, renifery w drodze…
Świąteczna rzeczywistość woła i krzyczy z każdego miejsca!
Niby wszystko mam zaplanowane i rozłożone na kolejne dni, ale…wciąż pozostaje niedosyt czy aby czegoś nie pominęłam. Gorączka przedświąteczna dopada i mnie, chociaż mam plan slow…
Lata doświadczeń każą wierzyć w dobre wyczucie chwili.
No i jeszcze sprawa chlebów. Bardzo ważny to element na moim świątecznym stole.
Chleb musi być tak dobry jak piernik czy ryba.
Właśnie upiekł się nowy, szwedzki chleb. Pachnie świętami w całym domu.
Vörtbröd spocznie w koszyku ozdobionym zielonym igliwiem.

Vörtbröd to aromatyczny, nieco słodki chleb, który jest ważną częścią szwedzkiego biesiadowania na Boże Narodzenie. W języku angielskim oznacza to dosłownie “bochenek chleba”, ale “chleb słodowy” jest prawdopodobnie lepszym i bardziej opisowym tłumaczeniem. Vörtbröd jest zasadniczo chlebem pszenno-żytnim, słodzonym i aromatyzowanym słodem, przyprawami i rodzynkami. Oryginalna wersja vörtbröd nie miała przypraw ani rodzynków, tylko słód, który był dostępny do produkcji piwa przed wielkimi świętami. Słodzony chleb był pożądaną odmianą od słonego chleba jedzonego w ciągu całego roku.
Vörtbröd – szwedzki świąteczny chleb korzenny na piwie
oryginalny przepis z bloga Co do jedzenia – klik!
Rozczyn
100 g pszennego zakwasu
200 g wody
200 g mąki pszennej chlebowej
Na dzień przed pieczeniem chleba zrób rozczyn, przykryj szczelnie folią i postaw w ciepłym miejscu na noc.
Ciasto chlebowe
(dwa bochenki)
450 ml karmelowego piwa lub pół na pół portera i coli
100 g miękkiego masła
50 g melasy
50 g cukru muscovado
18 g soli
1 łyżka gorzkiej pomarańczy w proszku ( dodałam świeżo startą skórkę z pomarańczy)
1 łyżka mielonego kardamonu
1 łyżka mielonego imbiru
1 łyżka zmielonych goździków
740 g mąki pszennej chlebowej
280 g żytniej mąki ( dodałam razową orkiszową)
100 g rodzynek
Na drugi dzień z podanych składników (oprócz soli i masła) oraz całego rozczynu zagnieć ciasto. Gdy wszystkie składniki się połączą, dodaj sól i miękkie masło. Ciasto będzie dosyć klejące, ale takie ma być. Przykryj folią i pozostaw do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na 90 minut. Po tym czasie złóż ciasto kilka razy, włóż do miski, przykryj folią i pozostaw do wyrośnięcia na 60 minut. Podziel ciasto na dwie równe części i uformuj dwa bochenki. Ułóż chleb na blasze wyłożonej pergaminem lub w koszykach do ostatecznego wyrośnięcia. Piecz chleb najpierw na 250ºC przez 15 minut, po czym zmniejsz temperaturę do 200ºC i piecz chleb przez dodatkowe 30 minut. Wyjmij chleb z piekarnika i ostudź na metalowej kratce.
*piekłam z połowy porcji
* mój chleb wyrastał w chłodzie przez całą noc
Wszystkim Piekarkom i Piekarzom życzę cudownego świątecznego czasu, udanych wypieków i zapału do wspólnego pieczenia w Nowym 2018 Roku!
Vörtbröd na blogach:
Apetyt na smaka
Gotuj zdrowo! Guten Appetit!
Grahamka, weka i kajzerka…
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Bbilonu
Weekendy w domu i ogrodzie
W poszukiwaniu slowlife
Pięknie dziękuję za grudniowe pieczenie, bochen jak malowany u Ciebie
Również życzę pięknego świątecznego czasu i udanego Nowego Roku Aniu 
Mój chleb:
https://doowa.blogspot.com/2017/12/szwedzki-swiateczny-chleb-korzenny-na.html
Dorota,
dziękuję.
Chleb musiał się udać, bo to wyjątkowy wypiek.
Do upieczenia!
Oj też się nie mogłam powstrzymać i pierwszy kawałek zwyczajnie odłamałam
Moje chleby tutaj: https://weekendywdomuiogrodzie.blogspot.com/2017/12/vortbrod-swiateczny-chleb-w-grudniowej.html
Badylarko,
tak pachniał, że trzeba było od razu spróbować.
Chleb godny świątecznego stołu.
Powolności!
Kamila, dziękuję!
Idę slow, czasami tylko przyspieszam…
Piękny, Twój chlebuś chrupie z ekranu!!!
Mój też upieczony, o czym z przyjemnościa donoszę;)
Nika,
dziękuję. Tak, skórka chrupała rozkosznie!
Śliczny świąteczny bochenek a aromat przez ekran wychodzi. Dziękuję za wybór i wspólne pieczenie.
Guciu,
dziękuję. Aromat cały dla Ciebie.
Niezwykle świąteczny wypiek.
Wart upieczenia nawet dla samego zapachu.
Nie daj się przedświątecznej gorączce!
Mój chleb tu: https://konwaliewkuchni.blogspot.com/2017/12/grudniowa-piekarnia-i-swiateczny-chleb.html
Magda,
zapach i smak nam bardzo przypadły do gustu.
Nie daję się!
U mnie też już pachnie Świętami dzięki temu chlebowi. Pozdrawiam Aniu i dziękuję.
https://wposzukiwaniuslowlife.blogspot.com/2017/12/vortbrod-szwedzki-swiateczny-chleb.html
Elu, to fantastycznie!
O to chodziło.
Przepyszny chlebuś, świetny wybór na grudniową piekarnię
A moje chleby tutaj: https://apetytnasmaka.blogspot.com/2017/12/vortbrod-szwedzki-swiateczny-chleb.html
Apetyt na smaka,
dziękuję też w imieniu Marcina.
Fajne zdjęcie z kokardką i serduszkiem
Ja tym razem nie piekłam, mamy przymusową przerwę w słodzeniu :))
Jswm,
dziękuję.
O ! a po co się przymuszać?
Fantastyczny chlebek! Koniecznie musze go upiec
Majko,
koniecznie!
Smacznego.
przegapiłam
Joanno, szkoda…
Takiego jeszcze nie robiłam, ani nie jadłam, ale wygląda tak pysznie, że warto się skusić
Aniu, warto i upiec i spróbować!
Piękny w środku i jeszcze ten kolor i długa lista składników – przepis dla zawodowców!
Amando, to jeden z łatwiejszych chlebów!
A lista składników? – przyprawy same prawie ją tworzą.
Chleb wart zachodu w każdym razie dla tych, co nie boją się wysiłku.
No i zapomniałam o chlebie…;-(
Chlebek bardzo aromatyczny jak się domyślam. Cudnie się prezentuje:-)
I tym miłym, pachnącym i chrupiącym akcentem zakończylismy tegoroczne wspólne chlebowypiekanie

A w przyszłym roku będą same takie udane chleby
Dziękuję za mozliwość zaproponowania chleba.
M.
Marcin,
mój chleb chrupiał doskonale!
My dziękujemy, że nam go wybrałeś.
Do upieczenia!
wygląda fenomenalnie! i składniki kusza bardzo
upiekę kiedyś z pewnością 
Wiewióra,
a smakuje fantastycznie!
Polecam Ci, choć wiem, ze takie odkładane receptury trudno się realizuje…
Fajnie wyszedł> teraz jeszcze usmażysz klopsiki i zrobisz buraczaną sałatką i będziesz ja prawdziwa Szwedka! Ha, ha…
Gosiu,
cieszę się, że Ci się podoba.
A kanapkę z klopsikami i buraczaną sałatką na pewno zrobię!
wspaniały wypiek Aniu! ja niestety zagapiłam się z zakwasem pszennym i nie wyrobiłam się z wypiekiem. Podziwiam za to Wasze wspaniałe wypieki! Buziaki
Reniu, bardzo szkoda…
Dziękuję za komentarz.
Cudny bochenek, na odległość czuję jego zapach
Beti, dziękuję.
Wspominam zapach i smak tego chleba wyjątkowo dobrze.
Musi cudownie pachnieć, a smak oj chciało by sie sprubować
mlodakk,
oj pachnie esencją świąt!
Polecam upiec.
ale ma wspaniałą strukturę w środku! <3
Zuza,
to bardzo wdzięczny w pieczeniu chleb.
Dziękuję!
Fajnie, że pojawił się przepis na ten chleb na polskim blogu, ale składniki są trochę przekłamane, W oryginalnym przepisie oprócz mąki pszennej dodaje się specjalnej, przesiewanej mieszanki mąki żytniej i pszennej, a i zakwas nie jest potrzebny – chleb piecze się na drożdżach. Brakuje też anyżu i kopru włoskiego, który jest niezbędny, by uzyskać charakterystyczny smak. Podczas pieczenia, chleb smaruje się kilka razy kawą, aby skórka była miękka. No i ni ma nic o dwudniowym cyklu. Pozdrawiam
Kamila,
dziękuję za cenne uwagi. Przepis został zaadaptowany przez Blogerkę mieszkającą w Szwecji. Oparliśmy się na Jej interpretacji.
Chętnie upiekę ten chleb w oryginalnej wersji. Przyślesz mi przepis?
Pozdrawiam!