Kiedy mamy ochotę na małe co nieco…kupujemy pysznego łososia ze Szkocji i parę innych dodatków. Powstaje małe i pyszne danie, które dopieszczam ze szczegółami. Lubimy różne azjatyckie oleje, sosy i ziarna sezamu. To mam zawsze pod ręką. Wystarczy pokroić, wymieszac i posypać.
Takie danie można zabrać ze sobą do pracy lub na piknik. Łosoś jest wędzony, awokado pokroimy na miejscu i dodamy sosy. Nic się nie ‘zmęczy’ przez drogę. A będzie szybko i pysznie!
Tatar z wędzonego łososia z ryżem i awokado
dwie porcje
200 g wędzonego szkockiego łososia
1/2 łyżki soku z limonki
1 łyżka oleju sezamowego
2 łyżki japońskiego sosu sojowego
1 łyżeczka sosu ostrygowego
1/3 łyżeczki chili w proszku
1/2 łyżeczki startego imbiru
1 łyżeczka mielonej kolendry
sól i pieprz
do podania: awokado Hass bio, ryż jaśminowy, marynowany imbir, sos sojowy i sezam
Rybę kroimy na paski, a następnie jak najdrobniej na malutkie kawałeczki. Dodajemy wszystkie pozostałe składniki i mieszamy. Przykrywamy szczelnie i wstawiamy do lodówki na 30 minut.
W tym czasie gotujemy ryż. Awokado obieramy i kroimy w cieniutkie plasterki. Tatar wyjmujemy z lodówki na talerz, obok układamy awokado i marynowany imbir. Posypujemy solą, pieprzem i sezamem. W miseczkach podajemy ryż i sos sojowy.
A może macie ochotę na tatar z tuńczyka ? – klik
Produkty potrzebne do przygotowania tego dania:
* olej sezamowy
* japoński sos sojowy
* sos ostrygowy
* chili w proszku
pochodzą ze sklepu Kuchnie Świata.
Wygląda znakomicie i tak zapewne smakuje. Piękna, azjatycka aranżacja na zdjęciu 🙂 Pozdrawiam
Małgosiu, dziekuję Ci i zapewniam, że doskonale smakuje.
Aranżacja z pamiątką z Japonii.
Świetny pomysł na pyszną przekąskę, Uwielbiam tatar – zarówno z łososia, jak i wołowy. Chętnie się poczęstuję 🙂
Cztery fajery,
dobry tatar zawsze jest dobry.
Zapraszam!
Jadłabym na śniadanie, obiad i kolacje, ale do tego trzeba dobrego łososia, a nie marketowych wynalazków. Niestety tu nie kupię…
Iwona, super! To zapraszam Cię do mnie!
Z marketu ryby nie polecam…
Na dobrego łososia trzeba polować, zwłaszcza, że u mnie z tym krucho.
Nie jada się tu dużo ryb. Jednak czasami się trafiają.
Przepis znakomity. Jesteś Aniu dla mnie wielką kulinarną inspiracją.
Uwielbiam takie azjatyckie smaki. Zdjęcia świetne, jak zawsze.Zachęcają do zrobienia tej apetycznej przekąski, z czego oczywiście skorzystam 🙂
Irenko, no tak, trzeba zdobywać te dobre ryby, a i tak są bardzo drogie…
Cieszę się, że spodobał Ci się mój przepis.
Pozdrawiam Cię sredecznie.
Uwielbiam wędzonego łososia 😀 Ale nie jadłam go nigdy z takimi smacznymi dodatkami 😀
Marzena, w takim razie spróbuj !
Na pewno będzie Ci smakowało.
Ja także jestem miłośnikiem tatara z łososia i gravlaxa i tatar z tuńczyka też wygląda apetycznie.
Guciu, super!
Cieszę się i pozdrawiam.
Wygląda bardzo apetycznie, z ryby bym zjadła tatar, gorzej z wołowym 😉
Słodko Słodka, z ryby jest pyszny!
Ale wołowy też lubię.
Z łososia jeszcze nie robiłam 🙂
Patrycja, warto spróbować.
Uwielbiam łososia wędzonego, a w takim zestawieniu nie oparłabym się. Pysznie i pięknie 🙂
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Agness, bardzo się cieszę.
Polecam, jeżeli kupisz dobrego łososia.
Uwielbiam łososia a takich szkockich rybek mamy tutaj pod dostatkiem, żeby jeszcze tylko były one w lepszej cenie. Tak czy owak przepis idealny na lunch,przekąskę czy jak przyjdą goście i mozna podać im coś nieco innego. Skorzystam z pomysłu a jak!
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Viola, bardzo to pyszne ryby ze Szkocji.
Fakt, są drogie, ale warto je jeść.
Cieszę się, że zrobisz według mojego przepisu.
Uwielbiam łososia i tatar z niego. Kiedyś jedliśmy go bardzo duzo, bo przecież sklepy w Norwegii wypchane są łososiem, ale odkąd wiem jak jest chodowany przestaliśmy go jesc…
Aniu, nie wiem, czy widziałaś przepis, mój tatar jest ze szkockiego łososia. Norweskiego niestety nie tykam, bo jest chemiczny. A więc Twój komentarz nie dotyczy mojego wpisu.
Zastanawiam się od dawna, dlaczego Norwegowie tak hodują ryby. Są za to piętnowani na całym świecie.
Nie jestem wielką fanką tatarów, ale z ryb, a szczególnie z łososia uwielbiam. To zupełnie inny smak. A jeszcze w połączeniu z awokado… Mniam! Dziękuję za przepis chętnie zrobie, ale raczej dla siebie, bo mąż nie lubi tego typu dań.
Felicjo, to pyszne i lekkie danie. Bardzo zdrowe.
Cieszę się, że Ty lubisz.
Bardzo egzotyczne danie, które wygląda tak apetycznie, że z przyjemnością wypróbuję Teb przepis 🙂
Daria,
bardzo pyszne i na pewno będzie Ci smakowało.
Dziękuję.
W japońskim stylu musi być wyborne. Już sobie wyobrażam ten smak☺️ Piękna prezentacja.
Marzena, jest pyszne!
Dziękuję.
To dopiero małe co nieco, pyszne nieziemsko 🙂 i do tego cudownie podane 🙂 jest w nim wszystko co lubię i nigdy sobie nie odmawiam, wspaniały przepis 🙂
Justyna, bardzo dziękuję. I zapraszam Cię na to pyszne małe danie!
Idealne połączenie smaków 🙂
Blogierka, dziękuję.
Jak niewiele potrzeba aby zjeść co pysznego 🙂
Candy Pandas,
dokładnie tak!
Mam strasznie ambiwalentne podejście do tego dania, bo uwielbiam łososia a nie lobię awokado. Zastanawiam sie czym go zastąpić
Irku, no nie mam takiego problemu, więc musisz kombinować sam…