Życie jest podzielone na różne etapy i na różne role. W każdej dowiaduję się o sobie czegoś nowego…Ostatnio spełniałam rolę opiekunki bliskiej osoby po poważnej operacji. Codziennie musiałam wykonać szereg obowiązków z tym związanych, organizować życie domu i wykonywać swoją pracę tak, jak dawniej. Wyniosłam z tego czasu wiele dobrych doświadczeń i emocji. I to jest fantastyczne! Moja nowa rola dała mi coś nowego. Poznałam siebie samą z innej strony. I czuję się z tym dobrze i szczęśliwie.
W kuchni zaś maj. Przygotowałam ostatnio makaron ze szparagami i truflą. Cudownie hedonistyczne danie!
Nie masz trufli? Nie szkodzi, zastąp je truflową oliwą lub podrasuj smak dania solą truflową.
Wykorzystaj dojrzały parmezan. Doskonałe składniki to gwarancja pysznego i wyjątkowego smaku!
300 g tagliatelle domowej roboty – przepis ( lub świeże ze sklepu)
1 pęczek białych szparagów
1 łyżka masła
2 łyżeczki salsy truflowej – salsa tartufata lub oliwy truflowej lub soli truflowej
30 g parmigiano reggiano
sól morska
świeżo mielony pieprz
1 łyżka soku z cytryny
Odłam zdrewniałe końcówki szparagów. Obierz szparagi, pomijając główki. Podziel dłuższe szparagi na mniejsze kawałki. Zagotuj osoloną wodę w dużym garnku i wrzuć szparagi – gotuj same łodygi bez główek 3 minuty i wyjmij łyżką cedzakową. Makaron gotuj w tej samej wodzie 3- 5 minut. Odcedź i zachowaj 1/4 szklanki wody. Na patelni rozgrzej masło i dodaj makaron, salsę truflową i główki szparagów. Wymieszaj i podgrzewaj 2 minuty. Dodaj połowę parmezanu, łodygi szparagów, sok z cytryny i trochę wody z gotowania. Wymieszaj. Wyłóż na podgrzane talerze, posyp solą ( lub solą truflową lub polej oliwą truflową), posyp pozostałym parmezanem i pieprzem. Podaj z chardonnay lub rieslingiem.
Nam dobrze smakowało z winem Cono Sur Bicicleta Chardonnay Valle de Sant Antonio. To świeże i soczyste wino o delikatnej słomkowej barwie ze złotymi refleksami, z subtelną nutą miodu, ananasa i owoców cytrusowych, powstało z organicznych upraw gron szczepu Chardonnay, posiadających certyfikat Kiwa BCS Oko-Garantie GmbH, które rosną w Dolinie Centralnej. Klasyczne i eleganckie – smakuje z całą gamą potraw na bazie białych mięs, owoców morza, orzechów, serów. Podajemy je schłodzone.
Wygląda przepysznie. Takiego połączenia jeszcze nie jadłam.
Nikola,
polecam i zachęcam!
Nie mogę się jakoś przekonać do białych szparagów, ale uwielbiam zielone! Myślę że to danie smakować wspaniałe ❤️
Paulina,
białe są równie wspaniałe co zielone! Muszą być tylko młode i świeże.
Dziękuję!
Jak wykwitnie Aniu jadasz , coś wspaniałego te danie
Alu,
zwyczajne całkiem.Trufle z włoskiej podróży się ostały…
Dziękuję!
Makaron! Uwielbiam! Mogłabym jeść podczas każdego posiłku u Ciebie wygląda pysznie ❤️
Sylwia, ja też bardzo lubię makaronowe dania, ale nie każda kompozycja smaków mi odpowiada.
Za tym akurat przepadam!
Pyszny makaron!
Pati, uwielbiam to połączenie!
To jest szczęście móc dać innym coś od siebie 🙂
A makaron zapowiada się pysznie, więc…porywam!
Tak Małgosiu, szczęście ma różne imiona.
A danie jest godne każdego stołu!
Białe szparagi z makaronem w towarzystwie trufli, coś pysznego!
Angelika, dokładnie tak!
wykwintne danie
Iza, dziękuję.
Można zjeść we dwoje, samemu lub podać gościom.
Uniwersalne.
Sezon na szparagi w pełni. Dlatego sam z chęcią wykorzystuję je w mojej kuchni. A Twój makaron musi być obłędny, uwielbiam nutę trufli w takim połączeniu.
Paweł, rozkoszujmy się tym szparagowym bogactwem!
Danie szczerze polecam.
Co za rozkoszne danie! Nic tylko szukać białych szparagów i działać w kuchni!
Karola, tak jest. Do dzieła!
Super danie, Włosi wiedzą ci dobre!
Bogumiła,
wiadomo, to mistrzowie najlepszych połączeń!
Takie proste a takie wykwintne!
Żaneta,
dokładnie takie jest!
Wspaniała potrawa 🙂
Dziękuję Amando!
z pozoru proste składniki, a taka uczta 🙂
Aga, to danie właśnie do takich należy.
Dziękuję!
Prawdziwa elegancja i dekadencja na talerzu! <3
Zuzanna,
po prostu pysznie!
Super połączenie smaków, bardzo wiosennie ☺️
Gabriela,
dziękuję. Bardzo Ci polecam!
Jeszcze takiego nie jadłam
Paulina, warto spróbować!
Skoro z tej pomocy wyniosłaś tak wiele i potrafisz się z tego cieszyć, to tylko życzyć kolejnych doświadczeń:-) A makaron poezja:-) Na pewno wypróbuję. Mam gdzieś przywiezioną taką salsę truflową:-)
Winko to bardzo lubię:-)
Marzena,
cieszę się, że sprawdziłam się, bo to trudne doświadczenie.
Makaron sobie zrób – orgia smaków!
Na takie maj to i ja się piszę. Uwielbiam tego typu potrawy, niespieszne chwile, pochwałę prostoty. Pozdrowienia
Małgosiu,
bardzo mi miło. Chciałabym zawsze aby te chwile trwały w nieskończoność…
Dziękuję.