Zalewajki gotowała babcia dla dzieci, dziadka i dla wujka.
To był nasz ,zalewajkowy klub’.
Tak nazwał nas wuj Lucjan, który pierwszy sadowił się za babcinym stołem i wyczekiwał na parującą porcję.
Wszyscy czekaliśmy niecierpliwie, kiedy babcia zdjemie garnek z kuchni i rozleje pyszną zupę na talerze.
Wcinaliśmy zalewajkę głodni po zabawach na łące lub w sadzie.
O tej porze roku babcia wysyłała nas po ostatnie jabłka, które już samotnie wisiały na drzewach.
Jesienią wyczarowywała zalewajkę z grzybami, na kwaśnym żurze, który stał na kaflowej kuchni przez kilka dni.
Kisił się przykryty lnianą ściereczką.
Jego zapach rozchodził się po kuchni razem z zapachem suszących się grzybów.
Dziadek przynosił je prawie kazdego dnia i nawlekał brązowe kapelusze na grubą nić.
Część ich zostawała specjalnie do żurowej zalewajki właśnie.
Wspaniała ta zupa była najlepszą ze wszystkich babcinych zalewajek.
Do niej pajda żytniego chleba i nic więcej nie było potrzebne.
No koniecznie uśmiech babci i dziadka!
Teraz sama gotuję podobną zalewajkę każdej jesieni i zawsze widzę ten nasz ,zalewajkowy klub’.
A dzisiejszą zupę podaję z okazji akcji Regionalne smaki, którą na swoim blogu prowadzi Renia.
Częstujcie się, bardzo proszę!
Żur owsiany
3/4 szklanki mąki owsianej
3 szklanki letniej wody
3 ząbki czosnku
3 ziarna ziela angielskiego
8 ziaren czarnego pieprzu
2 duże liście laurowe
Kamienny garnek wyparzamy wrzącą wodą. Składniki zakwasu wkładamy do garnka i dobrze je mieszamy.
Garnek nakrywamy czystą ściereczką i zawiązujemy sznurkiem. Odstawiamy w ciepłe miejsce na 3-4 dni.
Codziennie mieszamy zakwas wyparzoną łyżką, aby dobrze fermentował.
Po tym czasie żur jest gotowy do użycia. Można go też przechowywać w lodówce.
Zalewajka z grzybami na pieczonych kościach kaczki i owsianym żurze
kości z pieczonej kaczki
1 litr wody
1 mała cebula
2 ziarna ziela angielskiego
4 ziarna czarnego pieprzu
2 liście laurowe
sól i pieprz do smaku
3 ziemniaki
200g kapeluszy świeżych podgrzybków
1/2 porcji żuru owsianego
1 ząbek czosnku
do podania
cebula
1 łyżka oleju rzepakowego
1 łyżka wiejskiej śmietany
Kości kaczki wkładamy do garnka, zalewamy wodą i dodajemy: obraną cebulę, ziele angielskie, pieprz i liście laurowe. Doprowadzamy do wrzenia i solimy. Gotujemy na małym ogniu 30 minut.
Dodajemy obrane i pokrojone ziemniaki i gotujemy w zupie 15 minut. Każdy kapelusz grzybów wycieramy wilgotnym ręcznikiem papierowym i kroimy na spore kawałki. Wyjmujemy kości kaczki i cebulę. Dodajemy do zupy czosnek i podgrzybki, i gotujemy kolejne 10 minut.
Wlewamy połowę żuru i próbujemy. Jeżeli nie jest dostatecznie kwaśny, dolewamy więcej. Zagotowujemy i odstawiamy.
Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na oleju rzepakowym. Do zalewajki dodajemy łyżkę wiejskiej śmietany i podsmażoną cebulę, oprószamy mielonym pieprzem. Podajemy z chlebem na zakwasie.
Zalewajkę gotowały ze mną pyszne blogi!
Codziennik Kuchenny
Gotuj zdrowo! Guten Apetit!
Konwalie w kuchni
Ogrody Babilonu
Z dzisiejszym wpisem pojawił się nowy dział na moim blogu – nie marnuję!