Pochwała ułomności? I miska dobrej zupy.

Należy swoje ułomności nosić jak szaty królewskie, ze spokojem.Jak aureolę,którą lekceważymy,że jej nie dostrzegamy.
Tylko sylwetki ułomnych nie rozmywają się w mętnej przejrzystości atmosfery.
Piękno jest cudowną ułomnością formy.*
Cesar Moro, Amour a mort
I co Wy na to?
Zupa z roszponki z grzankami i kozim serem
na 4 porcje
opakowanie roszponki
60 dkg ziemniaków,obranych i pokrojonych w kostkę
pół litra rosołu
100ml śmietanki kremówki
kieliszek białego wina
duży ząbek czosnku
sól i pieprz
Grzanki
4 kawałki bułki
4 plastry rolady z serka koziego
kilka gałązek tymianku
oliwa
Przygotowane ziemniaki gotuję do miękkości w rosole.Na minutę przed końcem wrzucam pokrojony czosnek i roszponkę.Zdejmuję z ognia i miksuję za pomocą blendera.
Dolewam śmietanę i wino,dosmaczam solą i pieprzem .
Trzymam na ciepłej płycie,nie gotuję.
Na patelnię wlewam oliwę,kiedy się rozgrzeje kładę kawałki bułki.Przewracam na drugą stronę i na każdy kładę plaster rolady i gałązkę tymianku.Przykrywam pokrywą i trzymam na małym ogniu,aż ser się trochę rozpuści.Zupę rozlewam do misek,podaję z grzankami.

Nie ma nic lepszego, niż miska dobrej zupy w dobrym Towarzystwie.
Koniecznie spróbujcie!

*cytat pochodzi ze wstępu do książki M.V.Llos’y Pochwała macochy

Nienasycenie.Zupa bananowa z curry.

Zupa.Zajmuje ważne miejsce w moim domowym menu.
Bez niej czuję się nieswojo.Nienasycona.
Jestem mocno osadzona w tradycji.Zupę kocham gotować i jeść.
Moja zupa musi być z charakterem ,zimą gorąca,latem różnie.
Nie lubię ograniczać się do polskiej tradycji jedynie, a więc niekoniecznie rosół,pomidorowa i żurek.Choć to nasza narodowa spuścizna. To otrzymaliśmy w spadku od przodków.
Dla niektórych to zupy idealne.
Moje zupy są kosmopolityczne.
A więc zarówno płyn, jak i przecier.
Może w nich wszystko pływać,ale mogą być też gęstym kremem.
 Zupy nigdy nie mam dość.Nie osiągam stanu nasycenia.

Zupa bananowa z curry
20-25 dkg obranych i drobno pokrojonych ziemniaków
1 posiekana cebula
seler naciowy – jasny środek oraz młode listki
1 duże zielone jabłko,obrane i grubo pokrojone
1 obrany i grubo pokrojony banan,niezbyt dojrzały
2 szklanki buliony drobiowego
1 szklanka śmietany 30%
1 łyżka masła
1 łyżeczka curry
1 łyżka posiekanego szczypiorku
sól
Owoce i warzywa gotujemy w bulionie pod przykryciem, aż będą zupełnie miękkie,10-15 minut.
Wlewamy śmietanę, dodajemy masło i curry,solimy.Podgrzewamy.Miksujemy, a jeśli zupa jest za gęsta,rozcieńczamy ją odrobiną wody lub bulionu.
Zupę podajemy posypaną posiekanym szczypiorkiem.


Przepis z magazynu Kuchnia 11/2010.
 Moje zmiany:
dodałam pół kieliszka białego wina, pieprz i pół łyżeczki kurkumy.

Jestem pewna,że po jednym talerzu tej zupy nikt nie będzie nasycony.