Chłopska zupa lubelska

 

Wielkimi krokami zbliża się pora nowych warzyw, czas świeżości i delikatnych smaków. Nie mogę się doczekać! Ale póki co, wykorzystałam resztę pysznej białej kapusty, która spoczywała cierpliwie w drewnianej skrzyni w ogrodzie. Podaję więc fantastyczną regionalną zupę i bardzo zachęcam do jej ugotowania.

 

 

Przepis z książki Zupy, Małgorzaty Capriari.

10 dkg boczku
2 cebule
1 porcja włoszczyzny
50 dkg białej kapusty
4-5 dużych ziemniaków
pół szklanki przecieru pomidorowego
pół szklanki śmietany
1 łyżka mąki ( pominęłam)
2 łyżki masła lub oleju
garść posiekanej zieleniny- natki pietruszki, koperku, szczypiorku
sól, pieprz

Boczek pokroić w kostkę, cebule posiekać, dodać do boczku i razem zeszklić na tłuszczu (nie rumieniąc). Włoszczyznę oczyścić i zetrzeć na tarce o dużych oczkach, dodać do cebul i boczku i dusić na małym ogniu, aż warzywa będą miękkie i przezroczyste. Zalać woda i gotować na niewielkim ogniu ok. 30 minut.
Kapustę drobno poszatkować, ziemniaki obrać i pokroić w kostkę, dodać do zupy i gotować.
Śmietanę połączyć w kubku z wywarem z zupy, wlać do garnka i chwile podgrzewać, nie dopuszczając do zagotowania. Doprawić solą i pieprzem, podawać z posiekaną zieleniną.

Podkarpacki żur wielkanocny na maślance

 

Żur to niewątpliwie król wielkanocnego stołu i najbardziej rozpoznawalna polska zupa na świecie. Nie może go zabraknąć podczas Wielkanocy w żadnym domu.
Tradycyjnie przygotowuje się go na zakwasie z mąki żytniej i przypraw. Z dodatkiem wędlin, białej kiełbasy, czosnku i majeranku. Ta niezwykle aromatyczna zupa nie ma sobie równych, ale w każdym polskim domu jest przygotowywana według rodzinnego przepisu.
Dzisiaj ugotowałam doskonały podkarpacki żur na maślance bez zakwasu. Przepis pochodzi z OSM w Jasienicy Rosielnej, gdzie produkuje się wspaniałe masło, sery i słynną maślankę. .

Podkarpacki żur na maślance

1,5 litra wody
1 litr dobrej maślanki ( najlepsza z Jasienicy Rosielnej)
40 dag wędzonych kości
30 dag wędzonego boczku
30 dag kiełbasy
20 dag cebuli
2 liście laurowe
3 ząbki czosnku
1 łyżka tartego chrzanu
pęczek koperku
majeranek, gałka muszkatołowa, sól, pieprz

Do garnka wlewamy wodę i wkładamy opłukane wędzone kości oraz liście laurowe. Całość gotujemy pod przykryciem na średnim ogniu przez około godzinę. Następnie wyjmujemy kości. Do rondelka przelewamy maślankę, dodajemy do niej 2-3 chochle gorącego wywaru z kości (najlepiej robić to ostrożnie, lejąc cienką strużką, aby całość się nie zważyła) i dokładnie mieszamy, po czym wszystko wlewamy do garnka i zagotowujemy.
Wędzony boczek kroimy w kostkę, przekładamy go na patelnię i zrumieniamy. Cebulę obieramy, kroimy w kostkę, dodajemy do boczku i smażymy, a potem przekładamy wszystko do żurku. Na tej samej patelni zrumieniamy pokrojoną w plasterki kiełbasę i także przekładamy ją do garnka z żurkiem. Do zupy dodajemy jeszcze obrany i pokrojony czosnek. Wszystko mieszamy i gotujemy około 5-10 minut na małym ogniu. Na koniec dodajemy tarty chrzan i zagotowujemy całość. Teraz przyprawiamy żurek majerankiem, gałką muszkatołową, koperkiem oraz solą i pieprzem. Podajemy z jajkami ugotowanymi na twardo.