(…)Zaparkowałam na zupełnie pustym parkingu przy plaży. Wiatr nawiał tu piasku i utworzyły się miniaturki wydm. Ruszyłam w kierunku szumu fal. Morze było jeszcze nasączone ciemnością, ale po chwili na linii horyzontu pojawiła się jaskrawa kreska, jakby ktoś wbił tam Gretę Blutchen i przeciągnął ostrze. Mewy obudziły się i nadleciały całym stadem, zapiekły mnie oczy. zapragnęłam podzielić się tym widokiem, nagle zbyt pięknym dla jednej osoby. Usiądziemy razem na wydmie i opowiem jej dalsza część historii o Zamku Książ, księżnej Daisy i jej perłach. Wróciłam do samochodu, by obudzić dziewczynkę, która cała drogę przespała na tylnym siedzeniu tuląc do policzka pluszowego kota. (…)
* Joanna Bator – Ciemno, prawie noc
Dorsz Skrei gotowany w białym winie z warzywami
dla dwóch osób
sos aïoli
2 żółtka jajek z wolnego wybiegu
2 łyżeczki musztardy Dijon
3 łyżeczki soku z cytryny bio
2 ząbki czosnku
250 ml oliwy EV
sól do smaku
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Ząbki czosnku miażdżymy, obieramy i bardzo drobno siekamy. Żółtka mieszamy z musztardą, sokiem cytrynowym i czosnkiem. Zaczynamy wlewać oliwę – po kropli – cały czas mieszając lub miksując. Kiedy sos zacznie gęstnieć, oliwę wlewamy większym strumieniem, na końcu solimy, mieszamy i odstawiamy.
dwa kawałki dorsza Skrei – bez skóry i ości po 200 g każdy
1 marchew
1 gałązka selera naciowego
biała część pora
1 gałązka tymianku
1 liść laurowy
skorka otarta z cytryny bio
sól i pieprz do smaku
100 ml białego wina
200 ml bulionu z ryby lub z warzyw
do podania: 200 g soczewicy ugotowanej na parze
Warzywa obieramy i myjemy, kroimy na kawałki, w krążki lub w słupki. Wino przelewamy do garnka, wkładamy liść laurowy, tymianek i warzywa. Zagotowujemy i po 5 minutach układamy na warzywach rybę, doprawiamy solą i pieprzem i zalewamy gorącym bulionem. Gotujemy pod przykryciem na małym ogniu ok. 10 – 15 minut w zależności od grubości ryby. W tym samym czasie na parze gotujemy soczewicę.
Na talerzach układamy soczewicę, warzywa i dorsza, polewamy sosem aioli. Od razu podajemy.
A może skrei z patelni? – przepis tutaj!