Łosoś w sosie z zielonym pieprzem i pieczarkami

 

Ryby i pozostałe morskie stwory zajmują sporo miejsca w mojej kuchni i jadamy je tak często, jak tylko nadarzy się okazja na dobry towar. A nadarza się przynajmniej raz w tygodniu. I tak dostałam wiadomość o tym świeżym łososiu, który dopiero dotarł do sklepu. Pomysł na obiad miałam już w głowie w drodze po zakupy. I oto częstuję świeżutkim łososiowym daniem. Potrzeba 30 minut, aby je przygotować. Enjoy!

 

 

2-4 dzwonka łososia atlantyckiego
sól i pieprz
oliwa Ev do smażenia

200 g pieczarek
1 szalotka
1 ząbek czosnku
1 łyżka oliwy
50 ml białego wina
50 ml śmietany kremówki
50 ml wody
1 łyżeczka zielonego pieprzu
gałązki tymianku

grzanki do podania

Łososia myje, osuszam, posypuję solą i pieprzem i rumienię na oliwie z obu stron. Odstawiam.
Szalotkę i czosnek drobno siekam. Pieczarki kroję na plasterki. Na patelni rozgrzewam oliwę i podsmażam pieczarki na złoto, dodaję szalotkę i czosnek i podsmażam, mieszając. Wlewam wodę i śmietanę, mieszam i gotuję na patelni, aż sos zgęstnieje. Dodaję listki tymianku, zielony pieprz i sól. Teraz wlewam wino, mieszam i kładę łososia. Gotuję razem kilka minut i podaję z grzankami i winem.

Pasztet z gęsiej wątróbki z bekonem i szałwią

 

Pasztet, Pâté z wątroby gęsiej to francuski klasyk. Tutaj przepis z ubiegłego roku, z nalewką pigwową. Dzisiaj dodałam do pâté bekon i szałwię według przepisu na pasztet z wątróbki drobiowej z Food Stuff, Tony’ego Jackmana.
Kremowy i doskonały w smaku pasztet bez pieczenia dla prawdziwych smakoszy. Na św. Marcina idealne danie, aby raczyć się nim w gronie bliskich i przyjaciół. Z kieliszkiem wybornego wina – Bordeaux, Champagne, beaujolais nouveau, sauternes czy riesling. Konfitura cebulowa doskonale połączy całość.

 

 

Pâté z gęsiej wątroby
100 ml masła
1 średnia cebula, bardzo drobno posiekana
1 ząbek czosnku, rozgnieciony
200 g boczku pokrojonego w kostkę
200 g gęsich wątróbek
1 łyżeczka mielonych nasion kolendry
6-7 liści szałwii
3 łyżki koniaku lub calvadosu
100 ml śmietany kremówki
sól i mielony czarny pieprz do smaku
mleko do moczenia wątróbek

Wątróbki dokładnie oczyść z błon i przerostów, zalej je mlekiem i zostaw na kilka godzin ( robię to na noc). Rozpuść połowę masła i podsmaż na nim cebulę i czosnek, aż zmiękną.
Kostki boczku smaż na osobnej patelni, aż wytopi się z nich tłuszcz.
Na pierwszą patelnię wrzuć wątróbki drobiowe razem z mieloną kolendrą i posiekaną szałwią ( 4-5 liści) i podsmażaj przez około 3 minuty. Wątróbki powinny być lekko różowe w środku. Zalej alkoholem i podpal.
Wlej śmietanę i gotuj przez 1 minutę. Dopraw solą i zmielonym czarnym pieprzem.
Miksuj, aż masa będzie nie do końca gładka. Dodaj kostki boczku i wymieszaj łyżką, a następnie przełóż do naczynia. Rozpuścić resztę masła, połóż liście szałwii na wierzch pâté i zalej masłem. Schłodź do temperatury pokojowej, a następnie wstaw do lodówki. Podawaj w temperaturze pokojowej