Por duszony w białym winie. Pora na pora w Sezonowo od A do M!

 

Pora na pora! To niedocenione warzywo ma teraz swój najlepszy czas. Niedawno wyjęty z ziemi por jest lekkostrawny, dietetyczny i zasadotwórczy. Często zalecany jest w dietach leczniczych i odchudzających. Wspomaga trawienie i zawiera sporo witamin.
Warto więc czasami oddać mu pierwszeństwo na stole i podać jako samodzielne danie. Proszę Państwa, oto por na dwie kuchnie – u mnie i w Konwaliowej kuchni!

 

 

2 duże pory bio – tylko białe części
2 łyżki klarowanego masła
sól gruboziarnista i świeżo zmielony pieprz
½ szklanki domowego  bulionu z warzyw
½ szklanki białego wytrawnego wina – u mnie Sauvignon
drobno posiekana natka pietruszki

Pory przekrój wzdłuż na pół. Dokładnie umyj, żeby pozbyć się ziemi.
Roztop masło na dużej patelni na średnim ogniu. Włóż pory przekrojoną stroną do dołu i smaż je przez 3-4 minuty, aż zmiękną i nabiorą lekko złotego koloru. Obróć pory na drugą stronę i smaż przez kolejne 3 minuty. Przypraw solą i pieprzem. Obróć kolejny raz i usuń grubsze warstwy porów. Wlej bulion, wino i gotuj przez 1 minutę. Doprowadź do wrzenia, zmniejsz ogień i przykryj patelnię papierem do pieczenia. Gotuj przez 15 minut, aż pory będą miękkie.
Zdejmij papier z patelni, zwiększ ogień i smaż przez około 1-2 minuty, aż płyn odparuje. Przed podaniem przypraw je gruboziarnistą solą i posyp pietruszką.
Podawaj z bagietką, rybą, mięsem, kaszą, soczewicą…

Zupa z jabłkiem, porem i białym winem. Jabłka Grójeckie na stoły!

 

 

Jabłka Grójeckie to fenomen wśród jabłek. Dlatego warto poznać ich pochodzenie sięgając po te wyjątkowe owoce. Historia tych jabłek sięga czasów królowej Bony, która w XVI wieku założyła sady w dzisiejszym powiecie grójeckim. Owoce, które się w nich rodziły były wysoko cenione na królewskich i magnackich dworach.
Potem, w czasie 20-lecia międzywojennego do rozwoju sadownictwa i renomy Jabłek Grójeckich przyczynił się m.in. Tadeusz Daszewski, który zapoczątkował standaryzację owoców i wprowadził osobne opakowania dla poszczególnych gatunków. Jabłka pochodzące z jego majątku w Nowej Wsi znane były w Polsce i poza granicami.
A w październiku 2011 roku Jabłka Grójeckie zostały wpisane do unijnego rejestru Chronione Oznaczenie Geograficzne. Oznacza to, że kupując jabłka z charakterystyczną naklejką z wizerunkiem królowej Bony, otrzymujemy owoce najwyższej jakości pochodzące z leżących w okolicach Grójca sadów. Swój niepowtarzalny smak, piękne intensywne wybarwienie i charakterystyczną kwasowość Jabłka Grójeckie zawdzięczają specyficznemu dla tego regionu mikroklimatowi i wysokim wahaniom temperatury w okresie bezpośrednio poprzedzającym zbiory.
Marka Jabłka Grójeckie to obecnie 40 odmian (w tym 27 głównych).
Najbardziej znane to: Red Jonaprince, Gala, Jonagored, Szara Reneta, Antonówka, Lobo.
Ich uprawa prowadzona jest wg ściśle określonych standardów dotyczących ograniczenia do niezbędnego minimum środków ochrony roślin, sposobu i okresu zbiorów czy też warunków przechowywania. Ponieważ Jabłka Grójeckie są delikatne, owoce pakowane są ręcznie lub przy użyciu specjalistycznych maszyn minimalizujących możliwość uszkodzenia. Dzięki temu dłużej zachowują walory smakowe i odżywcze.
Jabłka Grójeckie można jeść nie tylko na surowo, ale warto zaprosić je do stołu i przygotować z nimi przepyszne dania!

 

 

Zupa z Jabłkami Grójeckimi, porem, winem i chrupiącą posypką

4 Jabłka Grójeckie
2 białe części dużych porów
3 średnie ziemniaki
2 ząbki czosnku
2 łyżki klarowanego masła
100 ml białego wytrawnego wina
500 ml bulionu warzywnego
sól i pieprz
chrupiąca cebulowa posypka do podania

Cebulowa posypka
2 duże cebule
2 łyżki mąki pszennej
olej słonecznikowy
sól
ręczniki papierowe

Cebule obieramy z łupiny i kroimy w średnią kostkę. Rozdzielamy ich warstwy. Wrzucamy do woreczka foliowego ze struną, wsypujemy mąkę, zapinamy woreczek i potrząsamy nim tak długo, aż wszystkie kawałki cebuli będą pokryte mąką.
W szerokim rondlu rozgrzewamy olej – cebulka musi pływać w nim podczas smażenia, i partiami smażymy kawałki cebuli na złoty kolor, mieszając je od czasu do czasu widelcem. Uprażoną cebulę wyjmujemy łyżką cedzakową i odsączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku rozłożonym na płaskim półmisku lub tacy. Gdy przestygnie, delikatnie solimy i przesypujemy do szczelnie zamykanego pojemnika – u mnie sprawdza się szklany. Domową prażoną cebulę można przechowywać przez dłuższy czas.

Zupa
Jabłka i ziemniaki obieramy i kroimy na kawałki. Białe części porów myjemy dokładnie i kroimy. Tak samo ząbki czosnku. W płaskim garnku rozgrzewamy masło i wrzucamy pokrojone jabłka, ziemniaki, pory i czosnek. Podsmażamy mieszając. Wlewamy bulion, dodajemy sól i pieprz. Gotujemy na średnim ogniu przez 15 minut. Wlewamy białe wino i dalej gotujemy zupę do miękkości ziemniaków. Wyłączamy grzanie i miksujemy zupę na krem za pomocą blendera. Doprawiamy solą i pieprzem i podajemy z chrupiącą cebulką.