Letnie zupy. Niewiele porzeba składników i czasu, aby cieszyć się ich smakiem. Ważne jest podejście do zakupów – wybieram to, co jest naprawdę dobre i wyhodowane naturalnie. Nie idę na łatwiznę i nie Łapię co mi w biegu wpadnie w oko.
Moje warzywa w tej zupie są z kooperatywy spożywczej i ze wsi od zaufanych gospodarzy. Kurki przywozi Pan z warmińskich lasów, a zioła hoduję we własnym ogródku. Świadomy wybór wpływa na mój komfort wewnętrzny i jakość tego co jem.
Zapraszam zatem na najlepszą zupę z kurek!
Zupa kurkowa z kaszą jaglaną
300 g świeżych kurek
1 młody por
500 ml domowego bulionu z warzyw
1 ząbek czosnku
liście: natki pietruszki i lubczyku
2 łyżki oliwy EV
sól i pieprz do smaku
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej bio
Kurki i pora czyścimy i myjemy. Pora kroimy na dowolne kawałki. W granku rozgrzewamy łyżkę oliwy i wkładamy kawałki pora, smażymy mieszając, aż staną się szkliste. Wtedy wlewamy bulion i gotujemy wolno na małym ogniu – około 5 minut. W tym czasie na patelnię wlewamy pozostałą oliwę i dodajemy kurki – smażymy je na dużym ogniu przez kilka minut, a pod koniec dodajemy posiekany czosnek. Zestawiamy z ognia.
Zupę w granku doprawiamy solą i pieprzem. Natkę i lubczyk siekamy. Do zupy dodajemy kaszę jaglaną i lekko podgrzewamy. Rozlewamy do misek, na wierzchu układamy smażone kurki i zieleninę. Posypujemy pieprzem i podajemy. Dodatkiem mogą być grzanki.