Równowaga. Cisza. Spokój. Bezruch.
Chwile z książką. Z kieliszkiem wina. Z ulubioną muzyką.
Jestem w takim momencie życia, kiedy selektywnie wybieram zajęcia, pracę, znajomych.
To co mnie interesuje, zachwyca, pociąga. Troszczę się o siebie, o swoje marzenia i potrzeby.
Myślę o sobie. Zdrowy egoizm? Nie lubię tego określenia. Lubię mówić, że kocham siebie.
Nie zastanawiam się nad zmarszczkami, chociaż nie są one mile widziane. Starzenie się w dzisiejszym świecie ma negatywne konotacje. A ja traktuję je jako doświadczenie, zapis czegoś ważnego.
Kochać siebie…
Jak smakują pączki z topinamburem? Mają lekko orzechowy smak, są lekkie i bardzo smaczne. Nie potrzeba do nich za wiele cukru, ponieważ cukier zawarty w topinamburze już podczas pieczenia się skrystalizował.
Pączki z pieczonym topinamburem
Z podanych niżej składników usmażyłam 35 małych pączków
500 g topinamburu
300 g mąki tortowej
2 wiejskie jaja – średniej wielkości
50 g masła
1 torebka suchych drożdży bio – torebka 9 g z firmy Biovegan
50 g cukru trzcinowego bio
szczypta soli
1 l smalcu do smażenia
cukier trzcinowy bio do obtaczania pączków
Topinambur pieczemy do miękkości w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Masło topimy w rondelku. Kiedy topinambur przestygnie, łyżką wydrążamy miąższ, zostawiając skórki. Przekładamy topinambur do misy i miksujemy na puree. Kruszymy drożdże, wsypujemy cukier, wlewamy masło, wybijamy jaja i przesiewamy mąkę z solą. Miksujemy do połączenia się składników. Przykrywamy folią i zostawiamy w cieple aż ciasto podwoi objętość – ok. godzinę. Blat posypujemy mąką i wykładamy wyrośnięte ciasto. Zagniatamy je i nożem odkrawamy po kawałku ciasta. Formujemy w dłoniach okrągłe małe pączki, zlepiamy końce ciasta i układamy pączki na ścierce posypanej mąką. Przykrywamy gotowe pączki ścierką i zostawiamy je, aby nieco podrosły, ok. 20 minut.
W garnku z grubym dnem topimy smalec i robimy próbę ciasta. Kiedy od razu wypłynie, tłuszcz jest gotowy do smażenia. Wkładamy po kilka pączków i smażymy po kilka minut z obu stron. Uwaga! Pączki nie mogą się za szybko smażyć, ponieważ ciasto nie będzie dostatecznie upieczone. Dlatego tłuszcz powinien mieć temperaturę 170 -180 st. C .
Usmażone pączki wyjmujemy na ręcznik papierowy, aby odsączyć nadmiar tłuszczu. Po kilku minutach obtaczamy je w cukrze.