Laskę wanilii przekroić,wyjąć nasionka prosto do konfitury.
Laskę włożyć do całości.
Kiedy porzeczki nadchodzi kres…
Robię tartę.
Ulubione nasze ciasto.
Cieniutki kruchy spód i mnóstwo nadzienia.
Serowo-kwaśne smaki doskonale pasują do podwieczorku.
Podsumowujemy wtedy dzień.
Rozmawiamy co nam się wydarzyło.
Między jednym kęsem a drugim opowiadamy dzisiejsze historie.
J.odkrył nowy tapas bar.
Ja na wsi widziałam cztery bociany spacerujące po łące.
Między jednym a drugim łykiem kawy planujemy kolejny wyjazd.
Cudne lato nas rozpędziło.
Chce nam się znowu pakować walizki.
Przewodnik już leży na półce.
Będzie pięknie.
Ale teraz tarty czas!
Trata z ricottą i porzeczkami
ciasto z tego przepisu
250g mąki
1 jajko
łyżeczka cukru
szczypta soli
3 łyżki zimnej wody
2 łyżki octu owocowego- użyłam jabłkowy
10 dkg masła
Wymieszaj mąkę z cukrem i solą, dodaj miękkie masło,jajko,ocet i wodę .
Zagnieć szybko,uformuj kulę, zawiń w folię spożywczą i wstaw na godzinę do lodówki.
Wysmaruj masłem formę,wyjmij ciasto z lodówki.
Rozwałkuj na centymetr,wyłóż ciastem formę.
Ponakłówaj widelcem. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz ok. 20 minut w 180 st.C.
Kawałek ciasta można odłożyć i zrobić z niego wałeczki oddzielające od siebie kolory porzeczek.
Nadzienie z ricotty i porzeczek
250g ricotty
domowy cukier waniliowy
500g czerwonych i białych porzeczek
brązowy cukier
Ricottę zmiksowałam z cukrem waniliowym – ilość cukru wg uznania.
Porzeczki opłukałam i oderwałam od gałązek.Wysuszyłam je na papierowym ręczniku.
Na ciasto wyłożyłam ricottę, a następnie porzeczki.
Posypałam brązowym cukrem.
Zapiekałam 25 minut w nagrzanym do 180 st.C piekarniku.
Podałam jeszcze ciepłą posypaną cukrem pudrem.
To chyba ostanie porzeczki.
Delektujmy się!