Jak u Was z poniedziałkami?
U mnie są różne, w zależności od pogody…Dzisiaj od rana nieco mroźnie i słonecznie.
Sikorki z rana urządziły rwetes kłócąc się o dostęp do kawałka słoniny, który wywiesiłam im na drzewie.
Były nadzwyczaj ożywione i radosne!
I ja lubię takie jasne dni. Dodają mi energii i napełniają entuzjazmem.
Kiedy jest dużo światła za oknem chce mi się przenosić góry!
A poza tym w każdy poniedziałek uskuteczniam jedzeniowy detoks.
Po grzeszkach weekendu daję sobie odetchnąć i nabieram nieco lekkości…
Od rana więc zajadam się pyszną sałatką!
Marchewkowa sałatka z żurawiną, sosem tahini, pestkami i nasionami chia
sos tahini
2 łyżki dobrej pasty tahini, bez konserwantów
1/2 łyżki miodu z kwiatów pomarańczy
1/2 łyżki soku z cytryny bio
1 ząbek czosnku
1/2 łyżeczki curry w proszku
szczypta soli
pieprz do smaku
Czosnek przeciskamy przez praskę i wkładamy do miseczki, dodajemy pozostałe składniki i dobrze mieszamy, aby się ze sobą połączyły. Odstawiamy.
2 marchewki eko
garść suszonej zurawiny
1 łyżka pestek dyni
1 łyżeczka nasion chia
Marchew obieramy i za pomocą temperówki do warzyw strugamy ( można też zetrzeć na grubej tarce). Dodajemy żurawinę i pestki dyni. Wlewamy sos tahini i dobrze mieszamy. Posypujemy nasionami chia.