Te babki zdążycie upiec na ostatnią chwilę. Sa mięciutkie, puszyste i bardzo smaczne. Zamiast lukru można posypać je pudrem. U mnie te babki pojawią się na świątecznym stole przy każdym nakryciu. Na pewno spodobają się rodzinie. Zielone są symbolem nadchodzącej wiosny i odradzającej się przyrody.
Życzę Wam wiosennego świętowania i dużo radości!
130 g liści świeżego szpinaku
110 ml oleju słonecznikowego
2 jajka z wolnego wybiegu
170 g mąki pszennej tortowej
150 g cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
2 łyżeczki soku z cytryny
szczypta soli
lukier
1/2 łyżeczki herbaty matcha
2 łyżki soku z cytryny
cukier puder – tyle, aby powstała gęsta pasta
Szpinak dokładnie umyj i odcedź na durszlaku. Przełóż do kielicha blendera, wlej olej i zmiksuj na gładką masę.
Jajka i cukier zmiksuj na puszystą masę, dodaj ekstrakt waniliowy, sok z cytryny i masę szpinakową. Połącz i dodaj przesianą mąkę, proszek do pieczenia i sól. Krótko zmiksuj do połączenia się składników. Ciasto przełóż do foremek lub keksówki wsmarowanych olejem lub zabezpieczonych sprayem do pieczenia. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz w opcji góra dół od 20 minut – mniejsze formy, do 40 minut – keksówka, do suchego patyczka. Upieczone ciasto wyjmij z foremki i zostaw do wystudzenia.
W miseczce połącz 1 łyżkę soku z cytryny i matchę tak, aby rozetrzeć wszystkie grudki. Dodaj cukier puder i pozostały sok i dokładnie wymieszaj. Polej ostudzone ciasto.