Jeżeli gorączkowo poszukujesz nowych przepisów na sylwestrowy wieczór, pamiętaj żeby zachować umiar. Postaw na jakość zamiast ilości. Dobrze jest zaskakiwać siebie, domowników i gości, ale u mnie od lat sprawdza się sushi z dostawy do domu, ostrygi z cytryną, gravlax i klasyczne koreczki ze śliwek pieczonych w boczku. I to właśnie one znikają w pierwszej kolejności. Pasują do nich wina białe, czerwone i musujące. Przypominam więc ten stary ale wciąż doskonały przepis.
plastry chudego wędzonego boczku
suszone śliwki bez pestek – u mnie suska Sechlońska
wykałaczki
opcjonalnie igiełki rozmarynu
Piekarnik nagrzej do 200 st. C. Śliwki dokładnie zawiń w plastry boczku i zepnij wykałaczkami.
Ułóż obok siebie w formie do pieczenia i wstaw do piekarnika na 10-15 minut. Boczek powinien się w tym czasie dobrze zrumienić. Podaj gorące ( na zimno też pysznie smakują).