Dorsz skrei w sosie curry z edamame, limonką i kolendrą

 

Wyjątkowo pyszny i niewymagający sposób na rybę. U mnie w roli głównej skrei, który teraz ma swój wielki czas. Aromatyczny sos curry i pyszna ryba. To nie może się nie udać. Delicje!

 

 

300 g dorsza skrei bez skóry
2-3 łyżki tajskiej pasty curry
olej arachidowy do smażenia
1 szalotka, posiekana
1 łyżeczka startego imbiru
2 ząbki czosnku, posiekane
1/2 łyżki cukru trzcinowego
50 ml wody
200 ml ‘mleka’ kokosowego z dużą zawartością kokosa – u mnie 80%
1 łyżka sosu rybnego
1 garść mrożonej edamame
limonka i kolendra do podania

Umytą rybę pokrój na kawałki, osusz ręcznikiem papierowym i natrzyj 1 łyżką pasty curry. Na żeliwnej patelni rozgrzej olej arachidowy. Dodaj szalotkę, imbir, czosnek, cukier i smaż na lekko złoty kolor ( około 3 minuty). Dodaj pozostałą pastę curry, mleko kokosowe, wodę i sos rybny. Dodaj edamame  i gotuj sos aż fasolka będzie miękka.  Teraz zmniejsz ogień i dodaj rybę. Przykryj patelnię i duś przez 5 minut (jeżeli kawałki ryby są dość grube, odwróć je na drugą stronę i gotuj jeszcze przez 2 minuty). Podawaj z posiekaną kolendrą i  limonką.
Możesz podać to danie z ryżem jaśminowym lub kuskusem.

Kimchi z ogórków czyli Oi-sobagi

 

Oi-sobagi to rodzaj kiszonki kimchi. Kimchi jak wiadomo jest królową w kuchni koreańskiej. Kiszonka  z ogórków zwykle zjadana była tam w okresie letnim ze względu na ich łatwą wtedy dostępność. Kojarzy się ona z początkiem lata, świeżością w czasie wilgotnych i gorących dni oraz najprostszym posiłkiem  – miseczką ryżu lub makaronu z zimnym i chrupiącym oi-sobagi na wierzchu.

Sobagi, które  jest częścią nazwy tej kiszonki oznacza specjalny rodzaj jej przygotowania, który można zrobić również z innych warzyw. Najprościej mówiąc sobagi oznacza nadziewanie. Robi się je najczęściej z małych warzyw i polega na ich nacinaniu, a następnie wypełnianiu tych nacięć wcześniej przygotowanym farszem.

Oi-sobagi zjadać można właściwie już w chwili nafaszerowania ogórka nadzieniem, choć kiszenie przez kilka dni daje zupełnie inne doznania smakowe. Pamiętać trzeba, że to kimchi wytrzymuje w lodówce tylko około dwóch tygodni, więc najlepiej jest robić je w małych ilościach i powtarzać przygotowanie co jakiś czas.  U nas nigdy nie wytrwa przez dwa tygodnie, u Was też zapewne nie, więc nie warto się o to martwić.

 

오이소박이

6 świeżych ogórków gruntowych ( najlepiej z eko uprawy)
120 g niejodowanej soli

pasta kimchi
4 – 5 łyżek płatków gochugaru
1 łyżeczka czosnku przeciśniętego przez praskę
1 łyżeczka startego imbiru
3 całe dymki, posiekane
100 g białej rzodkwi, posiekanej w julienne
1-2 małe marchewki, posiekane w julienne
kawałek pora, posiekanego w drobne paski
4 łyżki sosu rybnego (lub 3 łyżki soli)
2 łyżeczki cukru trzcinowego

 

 

Ogórki dokładnie umyj. Każdy natnij wzdłuż, zostawiając około 1-2 cm przerwę przy jednej z końcówek. Ogórki natrzyj solą, z zewnątrz i w środku. Włóż je do miski i zalej zimną wodą. Zostaw na godzinę. Po tym czasie ogórki przemyj pod bieżącą wodą.

Wszystkie składniki na pastę kimchi wymieszaj w misce. Każdy ogórek natrzyj pastą, część wpychając delikatnie do środka nacięć. Tak przygotowane ogórki ułóż ciasno do wcześniej przygotowanych słoików albo pojemnika i zakręć pokrywki. Wstaw do lodówki.
Można jeść je też na świeżo lub poczekać 3 dni, aż Oi-sobagi będzie gotowe. W lodówce trzymaj do dwóch tygodni.
Pyszne również do dań z grilla lub na kanapki. Jak ja to lubie !