Zupa z soczewicą, jarmużem i słodkim ziemniakiem. Dla Niej i dla Niego

 

Ta zupa to potrawa uniwersalna. Idealna na zimowe chłody. Może być pożywnym obiadem i satysfakcjonującą zimową kolacją. Można podać ją w dwóch wersjach – wegetariańskiej i z mięsną wkładką. Jest także dobrym pomysłem na śniadanie. Tak! – zupa na śniadanie. Załatwi nam dzień, jeżeli musimy go spędzić poza domem. A poza tym Azjaci znani z dobrego zdrowia jedzą zupy właśnie na śniadanie!
Ta zupa także pięknie się odgrzewa, możemy ją więc zabrać na lunch na wynos i cieszyć się zdrowym posiłkiem.
Można zjeść ją w domu we dwoje, tak jak my. Dla Niej w wersji wegetariańskiej, dla Niego z salsiccią.
Zupy łączą!

 

Zimowa zupa ze słodkim ziemniakiem, jarmużem i soczewicą
dla Niej i dla Niego

2 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
1 średnia cebula, pokrojona
2 duże ząbki czosnku, posiekane
1 słodki ziemniak, obrany i pokrojony w kostkę
2 szklanki domowego bulionu z warzyw
1 szklanka wody
2 gałązki jarmużu – liście oddzielone od łodygi i pokrojone
3/4 szklanki drobnej soczewicy
1 łyżeczka dobrej przyprawy curry ( z orientalnego sklepu)
sól morska i świeżo mielony pieprz
plasterek limonki lub cytryny
gałązki świeżego majeranku
1 domowa salsiccia (lub chorizo)

Garnek z ciężkim dnem stawiamy na średnio rozgrzaną płytę, wlewamy oliwę i dodajemy cebulę i czosnek. Mieszamy od czasu do czasu, smażymy, aż będą półprzezroczyste i dodajemy curry. Wkładamy kostki ziemniaka ​​i smażymy kilka minut, mieszając drewnianą łyżką. Dolewamy bulion, wodę i gotujemy na wolnym ogniu, aż ziemniaki zaczną mięknąć. Dodajemy jarmuż i soczewicę i gotujemy, aż soczewica będzie miękka, ale nie będzie się rozpadać – ok. 10-15 minut. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Dodajemy plasterek cytryny i gałązki świeżego majeranku.
Dla Niego – salsiccię obieramy z osłonki, kroimy na pasterki i podsmażamy na suchej patelni. Podajemy obok w miseczce.

Soczewica, cielęcina i kiełki czerwonej kapusty. Pierogi dla Niej i dla Niego!

 

Luty – odziej ciepłe buty!
Rzeczywiście pogoda zimowa daje znać o sobie jak co roku chyba właśnie w lutym…Pani zima nagle budzi się z zimowego snu- ha ha! i postanawia o sobie przypomnieć. U mnie śnieg leży na trawie i na tarasie. Co za niepotrzebny widok!
Poza tym w domu wiosna na parapetach, w wazonach i na talerzach.
Jak zwykle o tej porze uskuteczniam kiełkowanie. Wyjątkowo pięknie udały mi się kiełki czerwonej kapusty. Pyszne listki do wszystkiego.
W kuchni wykorzystuję różne produkty i składniki, które zostają mi w pojemnikach czy w lodówce. No bo co zrobić z resztą pieczeni cielęcej lub z garścią soczewicy…Kurs na Zero Waste trwa.
Pysznego weekendu!

 

 

Pierogi dla Niej i dla Niego

ciasto
300 g mąki typ 00
4 jajka z wiejskiego chowu
szczypta soli

Mąkę wysypujemy na blat tworząc z niej ‚krater’. We wgłębienie wsypujemy sól i wlewamy jaja. Widelcem zarabiamy jajka z mąką. Kiedy mąka i jajka się połączą, zagniatamy ciasto dłonią, aż stanie się elastyczne. Tworzymy z niego kulę, owijamy folią spożywczą i zostawiamy na 30 minut. Ciasto cienko rozwałkowujemy i wykrawamy szklanką krążki, na które kładziemy porcje nadzienia. Gotujemy w lekko osolonym wrzątku aż wypłyną. Wyjmujemy łyżką cedzakową na talerze.

Z soczewicą

100 g soczewicy
1 średnia cebula
olej rzepakowy tłoczony na zimno
majeranek, sól i pieprz do smaku

Soczewicę płuczemy i zalewamy gorącą wodą, moczymy ok. 1. godzinę, odcedzamy, zalewamy świeżą wrzącą wodą, gotujemy do miękkości i odcedzamy. Cebulę siekamy i szklimy na 1. łyżce oleju. Soczewicę rozdrabniamy widelcem lub w malakserze, dodajemy cebulę, 2 -3 łyżki oleju rzepakowego i przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i majerankiem. Ugotowane pierogi podajemy polane topionym masłem z kiełkami kapusty.

 

Z cielęciną

200 g cielęciny z pieczeni  lub z rosołu
1 szalotka
3 łyżki stopionego masła
tymianek, sól i pieprz do smaku
2 plastry szynki dojrzewającej

Mięso przepuszczamy przez maszynkę. Szalotkę blanszujemy na 1. łyżce masła i dodajemy do mięsa. Wlewamy masło, doprawiamy tymiankiem, solą i pieprzem.
Na patelni smażymy szynkę na chrupko, dodajemy ugotowane pierogi, chwilę trzymamy na ogniu i podajemy z kiełkami kapusty.