Kruszonka ze śliwkami i lukrem. Ciasto na weekend

 

Wrześniowe śliwki działają na mnie szczególnie magnetycznie, jeśli chodzi o smak i kolor. Zwłaszcza węgierki, które mają niezliczoną ilość cudownych aromatów.
Ciasto ze skórką z cytryny, śliwki z ciepłymi korzennymi nutami i całość udekorowana polewą cytrynową, aby nadać ciekawszy efekt estetyczny, w porównaniu do klasycznego cukru pudru.

Kruszonka śliwkowa idealnie nadaje się na śniadanie, w połączeniu z herbatą o zapachu jaśminu, klasyczną filiżanką kawy lub ciepłym mlekiem. Może być także słodką przekąską w szkole lub całym deserem, którym możesz podzielić się z kolegami z pracy, przyjaciółmi lub bliskimi.

 

 

Ciasto z okruchów ze śliwkami czyli sbriciolata alle prugne

1 kg śliwek węgierek  (lub innych)
350 g mąki tortowej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
120 g cukru
140 g masła
1 – 2 jajka
skórka starta z cytryny
szczypta soli
Quatre Epices lub cynamon
mąka migdałowa lub bułka tarta do posypania spodu
lukier cytrynowy  (lub cukier puder do posypania )  *używam trzcinowego cukru pudru
tortownica o średnicy 24 cm albo prostokątna o wym. 26 cm x20 cm.

Śliwki umyj , przekrój na pół i wyjmij pestki. Tortownicę wysmaruj masłem, na dno włóż papier do wypieków. Piekarnik nastaw na 180°C.

 

Do miski przesiej mąkę i proszek do pieczenia. Dodaj zimne masło pokrojone w kostkę, cukier, sól, skórkę z cytryny i jajka. Wymieszaj i dłońmi rozcieraj tak, aby powstały okruchy – kruszonka.  Podziel ja na pół i jedną częścią wylep dno tortownicy. Posyp mąką migdałową lub bułką tartą i ułóż ciasno śliwki – środkiem do góry. Posyp je cynamonem lub tak jak ja francuską przyprawą Quatre Epices i teraz wysp na całej powierzchni pozostałą kruszonkę. Wstaw do piekarnika i piecz ok. 45 minut. W tym czasie zrób lukier – wymieszaj cukier puder z sokiem z cytryny do konsystencji gęstej śmietany.
Wyjmij ciasto z formy i kiedy już przestygnie, polej cytrynowym lukrem. Pokrój i podaj.

Knedle ze śliwkami i cynamonowym cukrem

 

Wspaniałe danie z dzieciństwa, bez którego nie może się obyć żaden sezon śliwkowy. Knedle rozkosznie smakują świeżo ugotowane, ale też odgrzane na maśle na drugi dzień ( jeżeli jeszcze zostaną !).
Ciasto na knedle tradycyjne ziemniaczane, bo takie było zawsze w moim rodzinnym domu. Letnie rozpieszczanie.

500 g ziemniaków
1 jajo
100 g – 150 g mąki
sól
ok. 300 g śliwek

do podania
2 łyżki masła
cynamon
gruby cukier trzcinowy

 

 

Ziemniaki obieram i gotuję w osolonej wodzie. Odcedzam i rozgniatam za pomocą praski. Zostawiam aż wystygną.
W tym czasie myję śliwki i wyjmuję z nich pestki, dzielę je na połówki.
Do ostudzonych ziemniaków dodaję mąkę, jajko i odrobinę soli, wyrabiam jednolite ciasto. Jeśli ciasto jest zbyt rzadkie, podsypuję odrobinę mąki. Pamiętaj, że im mniej mąki, tym ciasto będzie delikatniejsze.
Ciasto dzielę na kawałki, około 8-10 i rozpłaszczam w dłoni na placuszki. Na środku kładę śliwkę, dokładnie zlepiam brzegi i formuję kulę. Odkładam na oprószony mąką blat. W dużym garnku zagotowuję wodę, lekko ją solę i delikatnie wkładam knedle. Gdy woda się zagotuje, przykręcam nieco płytę i gotuję knedle przez około 5 – 6 minut od momentu ich wypłynięcia na powierzchnię wody. Wyjmuję łyżką cedzakową, układam na talerzach i przygotowuję polewę.
Na patelni rozpuszczam masło, dodaję cynamon i gruby cukier trzcinowy. Mieszam łopatką i od razu polewam knedle.

Można je podać również ze śmietaną, cynamonem i cukrem pudrem. Można też zarumienić na maśle bułkę tartą i polać nią knedle.