Jesienny śledź ,chodził’ za mną od tygodnia aż wreszcie się spełnił ! Mięsisty, delikatny ale z charakterem, podkręcony słodyczą jabłka i wyrazistym szczypiorem. Wspaniała przekąska na lunch ze świeżym tostem.
500 g filetów śledziowych bez skóry
mleko do moczenia
marynata
olej słonecznikowy
2 liście laurowe
pieprz w ziarnach
1 cebula
do podania
1 jabłko słodko – kwaśne
zielony szczypiorek
sok z cytryny
czarny mielony pieprz
chleb tostowy
Filety płuczę, odcedzam i zalewam mlekiem. Moczę, aż będą tylko lekko słone. Odcedzam na sicie, płuczę i znowu odcedzam z wody.
W tym czasie kroję cebulę w piórka. Do słoika wkładam cebulę, liście laurowe i pieprz w ziarnach. Filety kroję na kawałki i układam w słoiku. Zalewam olejem i ostawiam do lodówki na 24 godziny.
Szczypiorek siekam drobno. Jabłko obieram i ścieram na grubej tarce, skrapiam sokiem z cytryny. Do salaterki wkładam kawałki marynowanego śledzia, dodaję jabłko, szczypior i polewam sokiem z cytryny. Mieszam, posypuję mielonym pieprzem i podaję z chlebem tostowym.
Czy jabłka są dobre dla cukrzyków?
Indeks glikemiczny jabłek wynosi od 28 do 44, co klasyfikuje je jako pokarm o niskim IG, odpowiedni dla diabetyków. Suszone jabłka nie różnią się w tym zakresie od surowych pod warunkiem, że nie zawierają dodanego cukru.
Wpis powstał w ramach współpracy z Jabłka Grójeckie oraz dzięki wsparciu Funduszu Promocji Owoców i Warzyw.
#funduszepromocji