Grzybowe pâté na koniec roku. Sezonowo od A do M

 

Ostatni raz w tym roku gotujemy z Konwaliami w kuchni. Nasze grudniowe spotkanie nie ma wiodącego tematu, robimy to co nam w duszy gra. Zatracamy się w smakach, którymi chcemy pożegnać 2024. Dziękuję za kolejny wspólny rok.
Za oknami zimowo, nijako, szaro i dekadencko. Nowy roku, poproszę więcej światła!
Tymczasem musi wystarczyć blask świec, choinkowe światełka i radość w sercu.
Jestem gotowa na nowe w 2025.
Niech Wam się darzy!

 

 

Grzybowe pâté z mascarpone i parmezanem
200 g świeżych shiitake + 1 do dekoracji
100 g brązowych pieczarek + 1 do dekoracji
5 szalotek
4 ząbki czosnku
50 g klarowanego masła
1 łyżka pasty truflowej – opcjonalnie
200 g mascarpone
50 g startego parmezanu
sól i pieprz
150 g masła i gałązki tymianku

Posiekaj shiitake i pieczarki. Obierz i posiekaj szalotki i czosnek. Na głęboką patelnię włóż 50 g masła, dodaj szalotki i czosnek. Podduś aż zmiękną i nabiorą żółtego koloru. Włóż posiekane grzyby i smaż razem na średnim ogniu, mieszając. Około 10 minut. Dodaj sól i pieprz, wymieszaj i odstaw do przestudzenia.
Przełóż wszystko do kielicha blendera, dodaj mascarpone, parmezan, pastę z trufli i zmiksuj. Spróbuj i ewentualnie dodaj sól i pieprz tak jak lubisz. Przełóż pate do naczynia, przykryj i odstaw do lodówki, aby zastygło – na około 15 minut.
W tym czasie podsmaż na patelni grzyby do dekoracji. W garnuszku roztop masło.
Wyjmij pate z lodówki, udekoruj grzybami, tymiankiem i zalej masłem. Przykryj i wstaw do zastygnięcia.
Podawaj z grzankami.

Duszone shiitake ze smażonym tofu, pak choy i sezamem

 

Na pewno pokochasz ten prosty sposób na duszone shiitake. Zaskoczą Cię aromatem , konsystencją i smakiem.  Możesz je dodać do wielu dań, zup, sałatek, do samego ryżu lub warzyw. Każde połączenie będzie niebanalne i bardzo smaczne.

U mnie powstało fantastyczne danie z tofu i sałatą pak choy. Lekki i szybki obiad. Poza tym wykorzystałam suszone shiitake, które czekały w puszce na swój wielki dzień. Zwykle używam świeżych, a suszone zostawiam do głębokich wywarów i bulionów z charakterem.

 

 

przepis z książki Meshi. Kulinarny przewodnik po kulturze Japonii, Katherine Tamiko Arguile, Wydawnictwo Znak

200 g suszonych grzybów shiitake
8 filiżanek wody
6 łyżek sosu sojowego
6 łyżek mirinu
4 łyżki stołowe drobnego cukru

 

 

Wrzuć shiitake do dużego hermetycznego pojemnika, zalej wodą i przykryj talerzykiem nieco mniejszym od obwodu pojemnika, aby utrzymać grzyby pod powierzchnią. Nałóż pokrywkę i wstaw całość na noc do lodówki.
Rankiem wyjmij grzyby, ale nie wylewaj płynu – to bulion (dashi).
Odkrój i wyrzuć nóżki grzybów.
Przecedź bulion przez sitko. Wlej 4 filiżanki płynu na patelnię, dorzuć grzyby i dodaj sos sojowy. mirin oraz cukier.
Z arkusza papieru do pieczenia wytnij okrąg o obwodzie nieco mniejszym od rozmiaru patelni, zrób w nim kilka dziurek i przykryj patelnię. Doprowadź całość do wrzenia na średnim ogniu, a następnie maksymalnie zmniejsz ogień. Po 15 minutach usuń papier. Duś całość 10 minut lub do mementu, gdy cały płyn wyparuje, a grzyby będą pulchne i błyszczące.
Zostaw do wystygnięcia. Podawaj z ryżem lub podsmaż lekko z kawałkami twardego tofu i warzywami.
Duszone shiitake możesz zamrozić lub przechowywać w lodówce przez tydzień.

Duszone shiitake podsmażyłam na oleju sezamowym z dodatkiem sosu ostrygowego i pokrojonym w kostkę tofu. Na koniec dodałam pak choy i polałam sosem ponzu. Posypałam sezamem i gotowe.