Seler pieczony z czosnkiem i ziołami. Sezonowo od A do M

 

Niepozorny, niekształtny, nie grzeszy urodą. Ma jednak niepowtarzalny smak i orzechową konsystencję, która przypomina grzyby albo trufle. Dania z jego udziałem wyróżniają się spośród innych. Może wystąpić też solo. Seler korzeniowy jest bowiem wszechstronnym warzywem, bo smakuje doskonale gotowany, pieczony, jak również na surowo. Ma wiele zalet prozdrowotnych. Dzisiaj u mnie jest gwiazdą lutowego przedstawienia w Sezonowo od A do M.
Zajrzyjcie po selerowe inspiracje także do Konwaliowej kuchni.

 

 

***

 

1 duży seler eko
4 gałązki rozmarynu
4 gałązki tymianku
1 główka czosnku eko
50 g masła
2 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
sól w płatkach i świeżo mielony pieprz

Rozgrzej piekarnik do 180 st. C. Oczyść seler ze zbędnych gałązek i zanieczyszczeń, dokładnie wyszoruj pod bieżącą wodą. Główkę czosnku podziel na ząbki. Natrzyj cały seler oliwą, posyp ziołami i obłóż ząbkami czosnku, zawiń wszystko w arkusz papieru do wypieków. Ułóż na blasze i piecz na dolnej półce około 2 godziny. Po tym czasie sprawdź, czy góra selera jest upieczona – jeżeli nie, piecz przez kolejne pół godziny.
Teraz wyjmij seler z piekarnika, rozpakuj go i odetnij górę. Ułóż na talerzu. Za pomocą łyżki wymieszaj środek selera z masłem, upieczonym czosnkiem, solą i pieprzem. Połóż obok łyżkę do nabierania selerowego puree. Podaj do ryb, jako samodzielną przekąskę do chleba, zrób pastę z orzechami, albo jako dodatek do obiadu.

Carpaccio z półgęska z solirodem i sosem vinegrette. Sezonowo od A do M na koniec roku

 

 

(… ) Zaś dla mężczyzn wędliny leżą do wyboru: półgęski tłuste, kumpia, skrzydliki ozoru. Wszystkie wyborne, wszystkie sposobem domowym uwędzone w kominie dymem jałowcowym. (…)
* Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz, księga II

Półgęsek to bardzo popularna przekąska w kuchni staropolskiej. Znany jest również pod nazwą półgąsek lub pierśnik. Przywędrował do nas z Wileńszczyzny, rozpowszechniając się na Kujawach i Pomorzu, bo tam hodowano najwięcej gęsi.
Półgęski robiono z piersi gęsiej bez kości , ale ze skórą, którą peklowano, a potem wędzono.
W niektórych regionach Rzeczypospolitej półgęsek robiono z całej połówki korpusu gęsi (bez nóg i szyi). Półgęski były daniem luksusowym i  jadano je głównie w dworach szlacheckich. W XIX w. stały się popularną potrawą na Pomorzu, gdzie chów gęsi był największy. Podroby eksportowano do Francji na pasztet strasburski, a mięso wykorzystywano lokalnie. Obecnie chów gęsi rozpowszechnił się w wielu regionach Polski i gęsina wraca na nasze stoły coraz częściej. Najbardziej popularna jest w listopadzie, kiedy przyrządza się ją na św. Marcina. Jednak warto ją jeść przez całą jesień i zimę, kiedy mięso gęsi jest najlepsze. Gęsina to arystokratka wśród drobiu.

 

 

 

Carpaccio z półgęska z solirodem i sosem vinegrette
1 półgęsek
1 garść solirodu
sos
2 łyżki oliwy
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka miodu
szczypta pieprzu

W słoiczku łączymy wszystkie składniki sosu. Półgęsek kroimy na cienkie plasterki bardzo ostrym nożem. Układamy na talerzu. Dodajemy soliród i polewamy sosem. Podajemy z domowym chlebem na zakwasie i wytrawnym czerwonym winem.

Jakie wino podać do półgęska?
* Regent
* Pinot Noir
* Rioja

Dzisiejsze spotkanie z Konwaliami w kuchni jest ostatnim w tym roku. Każda z nas przygotowała w swojej kuchni dowolne danie. Moje carpaccio z półgęska z solirodem będzie przekąską podczas naszej sylwestrowej kolacji we dwoje.

 

 

Drodzy, którzy odwiedzacie mnie na blogu –  na koniec 2020 i nowy 2021 życzę Wam zdrowia, szczęścia i otaczania się właściwymi ludźmi. Odwagi wobec rzeczywistości i mądrości, aby w nowym roku znaleźć właściwe drogi.
Ale przede wszystkim miłości i bliskości mimo koniecznego dystansu.