Rydze z patelni z koniakiem, słodką cebulą i pietruszką. Dla Niej i dla Niego

 

 

Ona i On myśleli o wyprawie na rydze cały rok…To ich ulubione grzyby!
Natura okazała się przychylna i rydzami obdarzyła obficie.
Rude kpelusze rosną w beskidzkich borach właściwie co krok i trudno ich nie znaleźć.
Ona i On delektowali się nimi tam codziennie i zabrali ze sobą dwa słuszne kosze.
Rydze w maśle i w gęsim tłuszczu. Rydze w miodzie i winnym occie.
Rydze mrożone, rydze z blachy i patelni. Masło rydzowe i barszcz na rydzach…
Rydzowe szaleństwo w kuchni i na talerzu!
Dla Niej i dla Niego.

 

 

Rydze z patelni z koniakiem, słodką cebulą i pietruszką

500 g świeżych rydzów
100 g klarowanego masła ( najlepiej domowego)
50 ml koniaku Hennessy
1 słodka (biała) cebula
1/2 pęczka natki pietruszki
sól morska i świeżo mielony pieprz do smaku

Rydze czyścimy wilgotną szmatką, korzenie odkrawamy. Natkę pietruszki siekamy, cebulę kroimy na piórka.
Na patelni rozpuszczamy masło i kładziemy rydze (ogień powinien być spory). Dodajemy cebulę, mieszamy i smażymy potrząsając patelnią ok. 5 minut. Kiedy rydze się zrumienią, a cebula zmięknie, zmniejszamy nieco grzanie, podlewamy wszystko koniakiem i dodajemy pietruszkę. Smażymy jeszcze 2-3 minuty, aż koniak odparuje. Posypujemy rydze solą i pieprzem, mieszamy i od razu podajemy.

Gęsia pierś confit z rydzami i cydrem. Na dzień świętego Marcina lepsza gęś, niźli zwierzyna!

 

dsc_0496-002
 

Rozmawiałyśmy przez telefon i powiedziała mi, że ,cierpi na listopad’.
Potwierdziłam, że i ja, nie rozwodząc zbytnio na ten trudny temat…
Powiedziałam , że mam swoje sposoby na listopadowy klimat.
I od razu wpadłyśmy na pomysł, że możemy razem nad tym popracować.
Tym bardziej, że konfitowana gęś leży w tłuszczu i czeka.
Uwielbiam jej kruchość i delikatny smak.
Przywiozła czerwone wino i zabrałyśmy się za oswajanie listopadowej rzeczywistości…
Gęś miała w tym zdecydowany udział.
Może skorzystacie z przepisu, bo gęsie święto już tuż tuż.
A inne moje przepisy z gęsią są tutaj – klik!
Na dzień świętego Marcina lepsza gęś, niźli zwierzyna!

 

dsc_0494
 

Gęsia pierś confit z rydzami i cydrem

świeża gęsia pierś
sól morska i pieprz świeżo mielony
suszony majeranek
1 ząbek czosnku
200 ml francuskiego cydru
1 kg smalcu z gęsi

Pierś gęsią oddzielamy od kości, myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i nacieramy solą, pieprzem, roztartym czosnkiem i majerankiem. Układamy w naczyniu i wlewamy cydr. Przykrywamy i wstawiamy do lodówki na 24 godziny. Przewracamy mięso kilka razy. Piekarnik nagrzewamy do 120 st. C.
Wyjmujemy mięso z marynaty, układamy w żeliwnym garnku i polewamy gęsim tłuszczem. Przykrywamy i wstawiamy do piekarnika. Po 30 minutach zmniejszamy grzanie do 90 st. C i trzymamy garnek z gęsiną w piekarniku przez 3 godziny.
Wyłączamy grzanie i zostawiamy mięso w tluszczu. Może tam zostać przez kilka dni w chłodnym miejscu.

rydze
300 g świeżych rydzów
1 ząbek czosnku
1 łyżka gęsiego tłuszczu
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
sól i pieprz
25 ml francuskiego cydru

Rydze czyścimy, odcinamy ogonki i każdy kapelusz przecieramy ręcznikiem papierowym. Na patelni rozgrzewamy gęsi tluszcz i układamy na nim kapelusze rydzów. Przysmażamy je z obu stron na ostrym ogniu. Zmniejszamy grzanie, dodajemy posiekany ząbek czosnku i wlewamy cydr.Trzymamy na ogniu aż płyn odparuje, posypujemy solą, pieprzem i natką.

grzanki
kilka kromek bagietki pokrojonych w kostkę wrzucamy na rozgrzaną patelnię i potrząsając patelnią, podsmażamy je ze wszystkich stron. Zdejmujemy grzanki z patelni.

Pierś gęsią wyjmujemy z tłuszczu i podsmażamy na rozgrzanej patelni z obu stron. Przekładamy ją na deskę i kroimy na plastry. Na patelni układamy pokrojoną gęsinę, rydze i grzanki i wszystko razem podgrzewamy.
Podajemy z czerwonym winem.