Tamtych wakacjnych dni, kiedy myślałam i tęskniłam…
Pisałam listy pełne emocji i dobrej energii…
Romantycznymi spotkaniami niby od niechcenia…, ale naprawdę czekanymi…
Podróżami w pogoni za szczęściem, które nie mogło się spełnić…
Polami nie ściętych jeszcze kłosów i łąkami pełnymi lipcowego kwiatu…
Oczami pełnymi łez na pożegnanie, które nigdy nie było zapowiedzią ponownego spotkania…
Żalu nieukojonego niespodziewanym telefonem, ani krótkim listem…
Imieninowego bukietu dostarczonego przez pocztę kwiatową…
Piosenki, która jak na złość leciała w radio…
Lipcowej białej porzeczki, zrywanej do kobiałek…
Kurkowej zupy gotowanej na otarcie wspomnień…
Zupa ziemniaczana z kurkami, wędzonym węgorzem i kwiatami rukwi wodnej
dla dwóch osób
5 młodych ziemniaków
1 cebula czosnkowa
2 łyżki masła klarowanego
500 ml bulionu warzywnego
200 g wędzonego węgorza
200 g kurek
sól i pieprz do smaku
kwiaty rukwi wodnej
Ziemniaki i cebulę obieramy i kroimy na kawałki. Do garnka wkładamy łyżkę masła i rozpuszczamy je na średnim ogniu. Dodajemy ziemniaki z cebulą i szklimy przez 5 minut. Zalewamy bulionem i gotujemy, aż warzywa będą miękkie.
Kurki czyścimy. Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła, zwiększamy grzanie i smażymy kurki ze wszystkich stron potrząsając patelnią. Zestawiamy z ognia. Węgorza obieramy ze skóry, wyjmujemy ze środka kręgosłup i kroimy na cztery kawałki.
Zupę miksujemy, doprawiamy solą, pieprzem i krótko podgrzewamy, jeżeli wystygła. Rozlewamy ją do dwóch naczyń, wkładamy do każdego po dwa kawałki węgorza, po połowie kurek i posypujemy świeżo mielonym pieprzem. Dekorujemy kwiatami rukwi wodnej. Podajemy.