Moja róża ulubiona to dzika rosa rugosa. Rośnie całkiem spontanicznie przy drogach, lasach i w polach. Skromna, delikatna i cudnie pachnąca. Idealna, aby delektować nią oczy i wspaniała na talerzu. Pamiętajmy, że należy ją zbierać w słoneczny, suchy dzień. Odda nam wtedy cały swój kolor i zapach. Im więcej dodamy jej do potrawy, tym będzie intensywniejszy różany kolor i aromat.
Dzisiaj podaję romantyczny chłodnik truskawkowy z syropem różanym. Cieszmy się różą ile się da!
Syrop różany
200 g płatków róży pomarszczonej (rosa rugosa)
3/4 szklanki cukru
1 szklanka wody
2 łyżki soku z cytryny
Zebrane płatki róż oczyszczamy i odcinamy białe końce. Płatki wkładamy do miski z wodą i delikatnie je płuczemy. Odcedzamy na sicie i przekładamy do wyparzonego słoika.
W garnku gotujemy syrop z cukru i wody i gorącym zalewamy płatki róży. Dodajemy sok z cytryny i mieszamy. Zakręcamy słoik i odstawiamy na trzy dni. Codziennie potrząsamy słojem.
Po tym czasie zlewamy syrop przez sito. Zagotowujemy go i gorący przelewamy do wyparzonych słoików. Tak przygotowany syrop można wykorzystać do ciast, lodów, deserów, wody smakowej.
Truskawkowy chłodnik z różą
500 g dojrzałych truskawek
sok i skórka z limonki bio
100 ml syropu różanego
całe truskawki, płatki róży i liście tymianku (mięty lub melisy) do podania
Truskawki płuczemy, odrywamy szypułki i miksujemy. Dodajemy syrop różany ( możemy zastąpić go wodą różaną, ale wtedy trzeba dodać więcej miodu), skórkę i sok z limonki. Jeżeli jest za mało słodki, dodajemy miód. Uwaga ! chłodnik nie powinien być za słodki. Pojemnik z chłodnikiem przykrywamy pokrywką i wstawiamy do lodówki na 30 minut. Dekorujemy pokrojonymi truskawkami, płatkami róży i liśćmi ziół.