Wsi spokojna…Pizza rustykalna.Najprościej.

Przyjechaliśmy pomieszkać na wsi.Odkurzyliśmy nasz dom.
Anioły  spoglądają na nas jakoś weselej.Deski podłogowe skrzypią o wiele radośniej.
Cały dom śpiewa!
Okiennice otwarte na oścież.Wpuszczają słońce do środka,grzeją ściany.
Upijamy się przyrodą.Spacerujemy.Biesiadujemy w ogrodzie.
Nocą szczekają psy.Wszystkie naraz.Wieczorami rechoczą żaby. Bladym świtem pieją koguty.
Fascynujące koncerty.Chłoniemy każdy z nich jak najpiękniejszą muzykę.
 Przed nami miesiąc wiejskiej sielanki.Odwiedziny Bliskich i Przyjaciół.
Ale i czas przetworów.Gromadzenia zapasów na zimowy czas. I praca w ogrodzie.

Jadamy najprościej.

Rustykalna pizza z cukinią,serem,karmelizowaną cebulą i ziołową solą morską

Młoda cukinia z cienką skórką pokrojona w plasterki
100g sera z niebieską pleśnią pokruszonego na kawałki

Karmelizowana cebula
3 duże cebule,używam białą
ziołowa sól morska i biały pieprz
1 łyżka białego kremu balsamicznego
2 łyżki oleju ryżowego

Cebule obrać i pokroić w plasterki.Na patelni rozgrzać olej,dodać cebule,posolić i dusić kilka minut.Dodać krem balsamiczny i biały pieprz.Wszystko razem dusić ok.5 minut.Zdjąć z płyty.

Ciasto na pizzę

250g mąki,użyłam włoską na pizzę
150ml ciepłej wody
1/2 saszetki drożdży instant
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
1 łyżka oliwy

Drożdże wymieszać z cukrem i wodą.Przykryć i odstawić na 10 minut.
Mąkę przesiać na stolnicę,wymieszać z solą i oliwą.Dodać rozczyn drożdżowy.Zagnieść elastyczne i gładkie ciasto.Uformować je w kulę,włożyć do miski,przykryć do wyrośnięcia na ok.1 godzinę.
Ciasto wyjąć na blat.Uformować ręcznie owalny placek,ewentualnie cienko rozwałkować.Przykryć ściereczką na 15 minut.
Piekarnik nagrzać do temperatury 200 stopni C.
Ciasto wyłożyć na papier do pieczenia,posmarować oliwą i wyłożyć wszystkie składniki.Posypać solą ziołową.Wyłożyć na blachę do piekarnika i piec ok.25 minut.
Wyjąć,podawać z oliwą np.czosnkową ,ziołową, chilli.

Ziołowa sól morska
gruba sól morska – taką lubię najbardziej
suszone zioła;bazylia,natka pietruszki
suszone warzywa:czosnek w płatkach,chilli,pomidory

Zioła i warzywa rozetrzeć w moździerzu niezbyt dokładnie.Połączyć z solą morską.Przesypać do szczelnego pojemnika i odstawić na kilka dni,aby wszystkie składniki dobrze się ze sobą połączyły.

Prosto,letnio,swojsko.
Lubicie tak?

U Grzegorzów. Rodzinny Klub Obiadowy.

Kolejne rodzinne spotkanie.Żeby porozmawiać o Portugalii,planowanych wyjazdach do Hiszpanii- jeszcze nie wiadomo gdzie, i do Malagi – to wiadomo na pewno.
Żeby nacieszyć się Hanią,wolnym popołudniem i wspólnym jedzeniem.

Zaczęliśmy od ciekawej przystawki.
Małe tortilla wraps: nadziewane kurczakiem i sezamem z mixem sałat oraz z łososiem i sałatą musztardową.
Bardzo dobre połączenia,letnie,lekkie.
Do tego ciekawe argentyńskie białe wino Pampas del Sur.Dobrze schłodzone.

Tu z kwiatami nasturcji.Były jeszcze kwiaty ogórecznika,ale zjedliśmy je od razu.

Potem zza stołu podziwialiśmy proces powstawania pizzy. To Grześ jest tu mistrzem!

Ciasto było już przygotowane.I poszło w ruch!Tym razem zauważyliśmy zalotny wałeczek,który skrywał ser gouda.
Pizza jak zawsze była cieniutka,z bogatym i pysznym nadzieniem. Mozarella,salami,oliwki. Mozarella,prosciutto i copa z rukolą.

Do pizzy piliśmy portugalskie czerwone wino Cabeco de Lobo.

Deser w sam raz na upalne popołudnie.
Sorbet malinowy z truskawkami, kleksem mascarpone i miętą.

I już nie pamiętam, kiedy odbywamy te wyjazdy- wrzesień czy październik? Chyba powinniśmy znowu spotkać się przy stole…