Jagodowe tarty dla Niej i dla Niego. Letnie historie…

 

Jagody, jagody, jagodyyyyyyyy!!!!! Krzyczała pani siedząc na wozie, który ciągnął smutny koń…
Wszyscy na targu kupowali jagody tylko u Niej. Były świeżutkie, takie jakby dopiero co wyjechała tym wozem z lasu. Nabierała je metalowym kubkiem z dużego kosza i to było pół litra czarnych leśnych owoców. Czasami trafiły się tam listki jagodowych krzaczków.
Kupowaliśmy ich dużo, bo część zjadaliśmy już po drodze z targu do domu. Pozostałe trafiały do ciast lub bułeczek. No i do pierogów.
Języki czarne od jagodowego soku pokazywaliśmy sobie przez cały dzień. Kto miał najciemniejszy?!
Pamiętam te i inne jagodowe historie z dzieciństwa jakby to było dziś…
A dzisiaj zrobiłam tarty jagodowe. Z moim ulubionym budyniowym kremem. Pysznie przy nich wspominaliśmy nasze dziecięce jagodowe chwile.
Tarty dla Niej i dla Niego!

 

 

Tarty jagodowe z budyniowym kremem
krem
1 opakowanie budyniu śmietankowego bio
375 ml mleka ( u mnie bez laktozy)
4 łyżki cukru
1 łyżeczka esencji waniliowej
130 g masła ekstra eko Polmlek

Budyń przygotowujemy w taki sposób jak na opakowaniu – ale dodajemy 375 ml mleka i 4 łyżki cukru. Przykrywamy go szczelnie i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. (można przygotować dzień wcześniej i przechowywać w lodówce).
W misce lub w mikserze ucieramy masło ( powinno być w temperaturze pokojowej) z dodatkiem esencji waniliowej. Masa powinna być kremowa i puszysta. Wtedy stale miksując dodajemy po łyżce budyniu. Każdą kolejną porcję budyniu dodajemy dopiero wtedy, gdy poprzednia porcja jest już dokładnie zmiksowana na gładką masę. Jeżeli krem okaże się za mało słodki, dodajemy cukier puder do smaku.
Krem przykrywamy i schładzamy w lodówce.

kruche ciasto
300 g mąki pszennej bio
200 g masła ekstra eko Polmlek
100 g cukru pudru
2 żółtka

Mękę przesiewamy na stolnicę, wsypujemy cukier, dodajemy zimne masło i siekamy je nożem. Dodajemy żółtka i zagniatamy szybko elastyczne ciasto. Formujemy je w kulę, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki co najmniej na 30 minut. Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C. Schłodzone ciasto wałkujemy na większe koła niż średnica foremek. Wykładamy nim foremki, nadmiar ciasta odcinamy i nakłuwamy spód widelcem. Wykładamy papierem do pieczenia i obciążamy fasolą. Wstawiamy do piekarnika na 10 minut. Usuwamy papier z fasolą i dopiekamy jeszcze 5 minut. Wyjmujemy foremki z piekarnika i studzimy.

Do wystudzonych spodów nakładamy krem budyniowy i posypujemy obficie jagodami.

Lubie też:
* ciasto z jagodami i kruszonką – klik!
* jagodniki – klik!
* jagodzianki z kruszonką – klik!
* pierogi z jagodami – klik!

Słodki bałagan z borówkami i rumem. Kocham i nienawidzę!

 

 

Słynny deser z Eton ( Eton mess) jest moją miłością i…przekleństwem!
Jest genialny w swojej prostocie i smaku. Łączy w sobie wszystkie kuszące i grzeszne myśli o deserze idealnym i mogę go zrobić prawie zawsze. Prawie zawsze mam domowe bezy, owoce, śmietanę kremówkę i jakiś dobry alkohol.
Nie martwię się też o deser kiedy wpadają niespodziewani i spodziewani goście. Słodki bałagan udaje się zawsze, a jego zrobienie zajmuje kilka minut. Za to wszystko go kocham i równie mocno nienawidzę, bo nie mogę się mu oprzeć…
Ten doskonały angielski deser podobno powstał kiedy pies Eton usiadł na torcie bezowym z truskawkami z bitą śmietaną – to jedna wersja. Druga mówi, że deser ów powstał w XIX wieku w college’u Eton i tradycyjnie podawany jest podczas zawodów krykieta.
Oryginalnie więc to truskawki znajdowały się w słodkim bałaganie, ale…każde owoce będą tu a propos. Mój z borówkami i ulubionym rumem już jest gotowy. I zjem go natychmiast!

 

 

Słodki bałagan z borówkami i rumem

W tym przepisie proporcje nie są ważne. Łączysz składniki według własnych upodobań. U mnie zawsze najwięcej jest bezy i owoców, a najmniej śmietany. Ale może być całkiem odwrotnie!

domowe bezy
śmietana kremówka
borówki
rum Zacapa
liście mięty do dekoracji (opcjonalnie)

Borówki myjemy, osuszamy na papierowym ręczniku i wkładamy do miski. Część z nich rozgniatamy widelcem i wlewamy rum. Kremówkę ubijamy.
W szklanych pucharkach układamy warstwami – pokruszone bezy, kremówkę i borówki. Polewamy powstałym sosem. Podajemy natychmiast!

Lubię też * tartę z borówkami – klik!
* ciasto ucierane z borówkami – klik!
* pierogi z borówkami – klik!