To już ten moment lata, kiedy dni krótsze i mniej gorące, wiatry chłodniejsze, a między roślinami zaczynają pętać się pajęczyny. Dopadają mnie myśli o przemijaniu, choć w głowie nadal lato i cała gama letnich tematów.
Zanurzam się w obfitości darów przyrody, przygotowuję na przetwarzanie. Ale jeszcze wypady letnie zapisane w kalendarzu, a na lunch frittata.
To włoskie danie na bazie roztrzepanych jajek, przygotowane na patelni z rozgrzaną oliwą lub masłem, czasem z dodatkiem startego sera, gotowanych i siekanych warzyw albo kawałków mięsa, jest uniwersalne jeżeli chodzi o czas podawania. Może być zarówno doskonałym śniadaniem – pierwszym lub drugim, lunchem albo kolacją.
1 łyżka sklarowanego masła
4 szczęśliwe jaja
1 łyżka posiekanego szczypiorku
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
200 g świeżych kurek
1 ząbek czosnku
2 mini cukinie
1 łyżka oliwy EV
liście bazylii do podania
Piekarnik nagrzej do 180 st. C.
W misce roztrzep widelcem jajka, dopraw solą i pieprzem. Dodaj posiekany szczypiorek i natkę pietruszki. Na patelnię wlej oliwę, dodaj oczyszczone kurki .i smaż na sporym ogniu. Dodaj posiekany czosnek i posyp pieprzem. Odłóż grzyby do miski, a na tę samą patelnię włóż pokrojone w plasterki cukinie. Smaż, mieszając i posyp solą i pieprzem. Wyłącz grzanie.
Na drugiej patelni, którą można wstawić do piekarnika, rozgrzej masło. Wlej masę jajeczną i smaż przez około 2 minuty, podnieś łopatką jajka, aby wlać pod spód więcej masy. Na wierzchu połóż kurki i cukinie, wstaw do piekarnika na 15 minut. Wyjmij patelnię z frittatą za pomocą rękawicy kuchennej, przełóż ją na talerz. Posyp świeżo mielonym pieprzem i liśćmi bazylii. Delektuj się.