W sierpniu tradycyjnie robię ogórkowe przetwory, bo właśnie teraz ogórki są najlepsze. Oto moje ulubione ogórki nazywane kanapkowymi. Ale nie tylko do kanapek je podaję. Właściwie pasują do wszystkiego – do deski wędlin, do burgerów, kotletów jajecznych i warzywnych, ryby i….solo do podjadania. Są w lekkiej, przyjaznej dla jelit marynacie, a przy tym chrupkie i przepyszne.
Moje ulubione ogórki kanapkowe
składniki na 6 słoików 500 ml
2 kg ogórków gruntowych eko
2 szklanki wody ( szklanka 250 ml)
2 szklanki octu jabłkowego
1,5 szklanki cukru trzcinowego
1 łyżka gorczycy
2 płaskie łyżki kurkumy
1 płaska łyżka soli
baldachy kopru
Słoiki i zakrętki wyparzam. Ogórki myję i kroję na krajalnicy w podłużne plastry. Układam dość ciasno (w pionie ) w słoikach.
Do garnka wlewam wodę, wsypuję cukier i dodaję pozostałe przyprawy, zagotowuję. Kiedy woda się zagotuje wlewam ocet, przykrywam pokrywką i wyłączam grzanie. Zostawiam zalewę na 10 minut pod przykryciem.
Przecedzam zalewę i zalewam nią ogórki, wkładam baldachy kopru. Szczelnie zamykam słoiki i pasteryzuję w garnku z wodą do 2/3 ich wysokości około 5 minut od momentu zagotowania się wody. Kuchenną rękawicą wyjmuję słoiki z garnka, stawiam je do góry dnem i zostawiam do ostygnięcia.