Matiasy w harrisie i sałatka z tahini. A wkoło maj!

DSC_0271-002
 


A wkoło maj!
Nowe pąki róży żądne słońca.
Filiżanki z kawą  na kolorowej tacy.
Kosy zaabsorbowane zbieraniem patyczków na gniazda .
Okruszki rabarbarowego ciasta na ogrodowym obrusie.
Fragmenty rozmów płynące kojącym strumieniem…
Stos nowych książek na fotelu, czekających niecierpliwie na swoją kolej.
Soczysta zieleń gdzie nie poprowadzą oczy.
Wakacyjne szkice dopiero co powstałe w głowie.
Bukiet bzu w wiejskim dzbanie jak odurzające kadzidło.
Zapiski na kolorowych kartkach poruszane lekkim powiewem wiatru.
Kilka ostatnich dmuchawców na trawniku.
Niebo poprzecinane białymi wstęgami po przelocie stalowych ptaków.
Dzwonki konwalii między gęstym powojem.
Rabarbarowa sangria w kruchym szkle.
Skrzynka pomidorowych sadzonek czekających na swoją porcję wody.
Psy ciekawe każdego kociego kroku za płotem.
Południowy spokój zakłócany dźwiękami samolotów.
Zapachy smażonych matiasów dochodzące z kuchni…

 

DSC_0273-001
 

Matiasy to młode śledzie odławiane przed pierwszym tarłem. Są delikatne w smaku i bogate w białko i mikroelementy.
Dla mnie to najlepsze ryby. I coraz łatwiej je kupić.

Matiasy w harrisie

płaty świeżych matjasów, po jednym na osobę
łyżka harrisy
oliwa do smażenia
limonka do podania

Matiasy myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem. Smarujemy harrisą po wewnętrznej stronie i smażymy na chrupko na rozgrzanej oliwie. Najpierw skórą do góry, potem odwracamy. Odkładamy na papierowy ręcznik aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu, a następnie układamy na talerzach z sałatą. Obok kładziemy kawałki limonki.

 

Majowe sałaty z awokado i sosem tahini

po garści świeżej rukwi wodnej, musztardowca i rukoli
dojrzałe awokado Hass
sok z limonki
łyżeczka sumaku

Liście sałat układamy na talerzach, na nich plastry awokado, skrapiamy sokiem z limonki i polewamy sosem.
Posypujemy sumakiem.

sos tahini
3 łyżki dobrej pasty tahini
100g jogurtu greckiego
ząbek czosnku
sól do smaku
sok z połowy limonki

Wszystkie składniki miksujemy blenderem na jednolitą masę. Ewentualnie dosmaczamy solą.
Gęstość sosu można regulować indywidualnie, dodając więcej jogurtu lub tahini, soku czy czosnku.

Ten prosty przepis na smażone matiasy i sałatowe liście z arabskim sosem to pyszny posiłek na majowy czas.
Na tarasie, w ogródku lub na balkonie.
Delektujmy się chwilą, bo wkoło maj!

 

 

Zupa Caprese na piąte urodziny bloga

DSC_0270
 

Tak, wreszcie dojrzałam, żeby wspomnieć o urodzinach bloga.
Do tej pory nie czułam się  gotowa.
Nie lubię wielkiego halo i mój blog pewnie też tego nie lubi…
Nie przygotowałam więc z tej okazji spektakularnego tortu ani bezy, nie strzela korek od szampana.
Wracając do początków, to miało być nieco inaczej.
Zapisywanie tego co ugotuję, udokumentowanie zdjęciem.
A w rezultacie blog przekształcił się w swojego rodzaju pamiętnik.
Jak bowiem oddzielić jedzenie od życia ? One są przecież jednym.
Jak podać suchy przepis i zdjęcie, skoro tyle dzieje się wokół stołu?
A to co gotuję odzwierciedla moje emocje i nastroje.
Nie jem tylko po to, aby być najedzoną.To coś o wiele więcej.
Każda potrawa, wyjęty z pieca chleb, talerz zupy, znaleziony w podróży przepis składają się na inną historię.
Częścią tej opowieści jesteście też Wy, odwiedzający mojego bloga.
To z Wami dzielę się swoją pasją i swoimi historiami.
I dziękuję, że jesteście, czytacie, komentujecie. Niektórzy od początku.
Z okazji 5-tych urodzin częstuję Was toskańską zupą Caprese.
Zapraszam!

 

DSC_0261-001
 

Zupa Caprese
500g pomidorków cherry eko
2 łyżki suszonych w słońcu pomidorów
2 szalotki
2 szklanki bulionu warzywnego
1 ząbek czosnku
liść laurowy
1 łyżka liści bazylii
1 łyżeczka listów tymianku
3 łyżki oliwy EV
sól i pieprz do smaku
1 łyżeczka kremu balsamicznego

250g świeżego szpinaku
kulka świeżej mozzarelli
szalotka
sól i pieprz
2 łyżki oliwy EV
kawałki bagietki na zakwasie
ząbek czosnku

Piekarnik nagrzewamy do 180 st.C. Blachę do pieczenia wykładamy pergaminem i rozkładamy umyte i osuszone pomidorki.
Skrapiamy je oliwą, posypujemy solą i pierzem i pieczemy 20 minut.
Do garnka wlewamy oliwę, dodajemy pokrojoną  szalotkę i suszone pomidory, czosnek i liść laurowy.
Smażymy na małym ogniu 3 minuty. Dodajemy pieprz, sól, tymianek i bazylię i smażymy razem kolejne 3 minuty.
Dolewamy bulion i gotujemy 8 minut. Odstawiamy z ognia i wkładamy upieczone pomidory.Miksujemy wszystko niezbyt dokładnie. Dodajemy krem balsamiczny i doprawiamy solą i pieprzem. Przykrywamy i odstawiamy.
Na patelni podsmażamy na oliwie szalotkę, dodajemy szpinak i doprawiamy solą i pieprzem. Mieszamy i wyłączamy grzanie. Do misek wlewamy zupę, dodajemy kawałki mozzarelli i szpinak z patelni.
Zapiekamy w piekarniku ok. 5 minut.
Grzanki smarujemy przekrojonym czosnkiem, skrapiamy oliwą i zapiekamy.
Od razu podajemy z gorącą zupą, w której je zanurzamy  marząc o Toskanii…