Duński chleb z nasionami na zakwasie. Listopadowa Piekarnia

 

Duński chleb na zakwasie
Rugbrød med surdej
przepis z bloga vaklsemollen.dk

50 g łamanych ziaren żyta ( nie miałam więcej)
75 g ziaren słonecznika
75 g siemienia lnianego
15 g nasion chia
15 g nasion konopi
250 g wody (do moczenia ziaren i nasion)
220 g letniej wody
200 g zakwasu żytniego ( dodałam 1 g drożdży, ponieważ zbyt późno dokarmiłam zakwas)
50 g mąki pszennej ( u mnie 100 g)
250 g mąki żytniej chlebowej (u mnie 200 g żytniej T500)
2 łyżki melasy ( u mnie Crosby’ego)
17 g soli
płatki owsiane i nasiona słonecznika do posypania chleba

forma o pojemności 2 litrów

 

 

Dokarm swój zakwas mąką żytnią i odstaw na 4-6 godzin w temperaturze pokojowej.
Włóż nasiona i ziarna do miski i wymieszaj je z wodą. Pozostaw je do namoczenia, aż zakwas będzie gotowy do użycia.
Gdy zakwas będzie już gotowy, do miski wlej wodę, dodaj zakwas, namoczone ziarna i nasiona, mąkę, melasę i sól, wymieszaj. Ciasto na chleb żytni najłatwiej wymieszać w mikserze. Zagniataj ciasto przez 5-8 minut przy niskiej/średniej prędkości.
Formę na chleb żytni wysmaruj masłem ( u mnie klarowane) i włóż do niej ciasto, wygładź je wilgotną łyżką. Jeśli chcesz, posyp z wierzchu małą garścią nasion słonecznika.
Przykryj i pozostaw chleb żytni do wyrośnięcia na 5-6 godzin w temperaturze pokojowej. Chleb żytni musi wyrosnąć do ok. 80-90% formy i ma bąble na powierzchni – wtedy ciasto jest gotowe do pieczenia.
Wstaw chleb do piekarnika nagrzanego do 180°C i piecz chleb przez 1 godzinę i 20 minut. ( po 1 godzinie wyjęłam chleb z formy i piekłam dalsze 20 minut na kratce, pod koniec posypałam nasionami słonecznika i płatkami owsianymi).
Wyłóż chleb na kratkę do pieczenia i pozostaw do całkowitego ostygnięcia. Przechowuj w torbie w temperaturze pokojowej.
Dobra rada: choć jest to przepis na chleb żytni na zakwasie, to bez problemu upieczecie go także na drożdżach. Jeżeli nie posiadasz zakwasu możesz go zastąpić 15 g. drożdży.

Chleb jedliśmy głównie z masłem i ze śledziem w oleju, tak jak często jedzą go Duńczycy.

Duński chleb na blogach:
Akacjowy blog
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Ogrody Babilonu

Chleb pszenno – orkiszowy ze słoika. Grudniowa Piekarnia

 

Grudniowy chleb to niebagatelna sprawa. Często piekę go potem jeszcze na świąteczny stół. Dlatego co roku jemy w czasie świąt inny chleb. Bardzo nam się taka tradycja podoba. Jest pysznie i dla bliskich to kolejna świąteczna niespodzianka. W te święta upiekę właśnie ten chlebek i jeszcze inny, który wkrótce pokażę na blogu. Tymczasem rozgośćcie się i podziwiajcie wypieki na wszystkich blogach.

A Tym, którzy spotykają się co miesiąc w Piekarni – Drodzy, dziękując Wam za kolejny rok piekarniczych przygód, życzę wielu szczęśliwych chwil w czasie bożonarodzeniowych świąt i samych dobrych wydarzeń w Nowym 2021.
I niech nam się piecze!

 

 

Chleb pszenno – orkiszowy ze słoika
na podstawie przepisu – klik!

160 g aktywnego zakwasu żytniego lub pszennego (aktywowany 8-12 godzin wcześniej lub 3 fazowy)
450 g mąki pszennej chlebowej typ 750
300 g mąki orkiszowej jasnej typ 550
1 łyżka miodu (opcjonalnie)
20g soli
1 łyżka nasion siemienia lnianego
1/2 łyżki czarnego sezamu
1/2 łyżki nasion kozieradki
100 g płatków owsianych (górskich )
600 ml zimnej wody (temperatura jak woda z kranu)

Zakwas (rano )
70g mąki żytniej typ 720/960/1400/2000 (do wyboru ale najlepsze to 960 lub 1400)
70g letniej wody
20g zakwasu z lodówki
Wszystkie składniki wymieszałam i zostawićłam w temp. pokojowej na 12 godzin.

Ciasto (wieczorem )
Do większej miski lub pojemnika wlałąm wodę i rozpuściłam w niej sól i miód, a następnie zakwas.
Dodałam pozostałe składniki i używając drewnianej łyżki dobrze wymieszałam całość, próbując wybijać tak jak ciasto drożdżowe (można mieszać w robocie ok. 2-3 minuty). Konsystencja caista powinna być lekko luźna ale nie lejąca.
Pojemnik przykryłam pokrywą ( folia spożywcza) i zostawiłam na noc na tarasie (w lodówce ) balkonie w temp. ok. 8-15 stopni.

Formowanie (następnego dnia rano)
Słoik Weck wysmarowałam masłem i wysypałam płatkami owsianymi. Ciasto z pojemnika wyłożyłam na blat. Konsystencja prosto z dworu była akurat do formowania. Jeżlei jest luźne, można podsypać delikatnie mąką ryżową. POdzieliłm je na kawałki, które z kolei obtaczałam w płatkach owsianych i wkładałam do słoików. Ciasto w słoikach zajmowało trochę ponad 1/2 słoika. Słoiki z ciastem przykryłam folią spożywczą.
Pozostałe ciasto przełożyłam, do wyłożonej papierem keksówki i przykryłam folią spożywczą.
Słoiki i foremkę włożyłam do piekarnika, który rozgrzałam do 30st. C na około 1,5-2 godziny do pełnego wyrośnięcia (prawie dwukrotnie).

Pieczenie
Piekarnik nastawiłam na 200 st.C i do jeszcze zimnego  włożyłam słoiki, a keksówkę w momencie kiedy piekarnik osiągnął wymaganą temperaturę. Piekłam przez ok. 60-70 minut.
Chlebki wyciągnęłem ze słoików (uwaga bardzo gorące !!!) i przełożyłam na kratkę.
Jeszcze gorące chlebki można spryskać wodą  lub posmarować oliwą – aby uzyskać błyszczącą skórkę.

  • do pieczenia chleba wykorzystałam słoiki Weck i formę keksówkę

 

Chleb ze słoika (i nie tylko) na blogach:

Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Rodzinnie roślinnie
Weekendy w domu i ogrodzie
Zacisze kuchenne