Naleśniki z palonym masłem. I konfiturą. Śniadanie na zimową szarość…

 

 

Szara, bezbarwna zima ciągnie się dla mnie jak guma…
Łapię okruchy światła i trzymam je mocno, żeby nie utonąć w mroku.
Dzień znika szybko i ważne jest, aby wykorzystać go do cna.
Jest coś przytłaczającego w tej zimowej szarości, choć sam kolor lubię.
Może to tęsknota za kolorem, może zachłanność na słoneczny blask…
Pociechą staje się wszystko co odwraca od szarości uwagę.
Kilka stron fantastycznej książki. Słowa piosenki.
Kieliszek wina. Rozmowa z Przyjaciółką. Śmiech dzieci. Ulubiony film.
Pyszne śniadanie we dwoje lub we czworo…

 

 

 

 

Naleśniki z palonym masłem
przepis z książki Fanny Zanotti Paris pastry club

palone masło
100 g dobrego masła (użyłam ekologiczne)

W rondelku z grubym dnem topimy wolno masło. Mieszamy i trzymamy na płycie aż osiagnie lekko brązowy kolor. Należy uważać, aby się nie przypaliło. Masło zlewamy od razu do miseczki. Powstały na dnie osad zostawiamy.

naleśniki
500 g tłustego mleka (użyłam 3,8%)
2 jajka
2 żółtka
200 g mąki pszennej (użyłam włoską do słodkich wypieków)
1 laski wanilii
70 g cukru pudru
70 g palonego masła (ostudzonego)

Z laski wanilii wyjmujemy ziarenka. Trzepaczką (lub mikserem) ubijamy mleko, jajka i wanilię. Dodajemy przesianą mąkę i cukier puder, mieszamy. Dodajemy palone masło i mieszamy, aż powstanie jednolita masa. Ciasto przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na minimum 30 minut do lodówki.
Smażymy cienkie naleśniki na rozgrzanej patelni z nieprzywierającym dnem po 2-3 minuty z każdej strony (patelni nie trzeba dodatkowo smarować, ponieważ ciasto zawiera sporo masła).
Podajemy je z ulubionymi dodatkami; konfiturą, owocami, słodkim pesto.
Nam fantastycznie smakowały z morelową konfiturą.

Naleśniki francuskie, mascarpone i maliny! Śniadanie nie do łóżka…dla Niej i dla Niego

DSC_0005-003
 

On już zapakowany. Walizka stoi jak na warcie…
Ona w ferworze obowiązków, zadań i spraw…
Wszystko dziwnie narasta przed każdym wyjazdem.
Czas kurczy się bezlitośnie i ucieka jak spłoszony królik.
Jak zawsze zostaną nieogarnięte tematy i nie wykonane zadania…
Ona nie jest idealna!
Myśli już o pięknych dniach i słońcu.
Ostatnio jest go tutaj o wiele mniej…
Przyniosła z targu dwa koszyki malin.
Pije kawę, planuje ostatnie chwile przed wyjazdem i…
Robi śniadanie nie do łóżka.
Naleśników w łóżku Ona i On nie jadają!

 

DSC_0010-003
 

Francuskie naleśniki*

na 14 naleśników
190 g mąki zwykłej
3/4 łyżeczki drobnej soli morskiej
635 ml pełnotłustego mleka
1 łyżka cukru waniliowego
3 duże jajka
2-3 łyżki masła klarowanego

Przesiewamy mąkę z solą do miski, robimy na środku wgłębienie. Wlewamy 1 i 1/4 szklanki mleka, wsypujemy cukier waniliowy i ostrożnie mieszamy. Dodajemy po jednym jajku, mieszając do momentu, aż połączą się z resztą składników.
Dolewamy pozostałe mleko, mieszamy i odstawiamy na 30 minut, żeby mąka wchłonęła płyn i napęczniała.
Rozgrzewamy patelnię o średnicy 26 cm. Natłuszczamy odrobiną sklarowanego masła, a następnie odmierzamy 1/4 szklanki ciasta i wylewamy na środek patelni. Szybko rozprowadzamy ciasto po dnie, kołysząc i potrząsając patelnią.
Smażymy przez około półtorej minuty, aż naleśnik się zrumieni, a jego brzegi zaczną odstawać od brzegów patelni.
Delikatnie przewracamy naleśnik na drugą stronę i smażymy przez około pół minuty. Przekładamy na talerz i trzymamy w lekko nagrzanym piekarniku, przykryty bawełnianą ściereczką lub podajemy od razu.

Malinowe mascarpone
300 g mascarpone
150 g śmietany kremówki
1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
300 g malin
cukier puder do posypania

Kremówkę dobrze schładzamy i ubijamy ją z cukrem waniliowym. Stopniowo dodajemy mascarpone i miksujemy na wolnych obrotach. Na koniec dodajemy 200 g malin i mieszamy wszystko łyżką.
Krem nakładamy na naleśniki i składamy je. Posypujemy cukrem pudrem i resztą całych malin.

  • przepis z książki Susan Herrmann Loomis – W mojej farncuskiej kuchni