
Na dobry chleb czas znaleźć trzeba. Magiczne chwile w kuchni celebrują się jak dobra mantra. Krok po kroku zbliżam się do pysznego finału, aby cieszyć oczy i kubki smakowe.
Zapach pieczonego chleba wydostaje się nawet na taras. Przerywam pisanie, żeby zajrzeć przez szybę piekarnika…Bochenek pięknie wyrósł i nabrał rumieńców. Jeszcze kilka minut i ze złota zamienia się w bursztyn.
Dojrzewa chwila po chwili. Nie mogę doczekać się, kiedy wydobędę go i pokażę światu. To najbardziej ekscytujący moment! Oczekiwany od wczorajszego dnia.
Wreszcie wyciągam formę z pieca…Chleb pachnie jak milion łanów zbóż! Stukam w jego dno i odpowiada mi głuchy dźwięk. Bochen upieczony. Kładę go na kratce, aby dobrze ostygł i siadam przy nim jak przy małym dziecku…Podziwiam kolor i kształt. Majowy mój chleb!

Chleb owsiano – żytni
na podstawie przepisu Bogutyn Młyn – klik!
170 g mąki owsianej
170 g mąki żytniej 720
1 łyżeczka soli morskiej
350 ml wody
200 ml aktywnego zakwasu żytniego
1 łyżka suszonego czosnku niedźwiedziego
100 g suszonych pomidorów
5 łyżek pestek dyni
5 łyżek siemienia lnianego
W misie mieszamy wszystkie składniki chleba i przykrywamy ściereczką. Odstawiamy do wyrośnięcia na całą noc w ciepłe miejsce – ciasto wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 30 st. C. Następnego dnia ciasto mieszamy i przekładamy do foremki, posypujemy pestkami dyni i mąką żytnią. Odstawiamy do wyrośnięcia. Piekarnik nagrzewamy do 250 st. C., na jego dnie stawiamy naczynie żaroodporne z wodą. Chleb pieczemy w temperaturze 250 st. C przez 15 minut, potem zmniejszamy temperaturę do 210 st. C i pieczemy kolejne 40 – 45 minut. Wyjmujemy foremkę z piekarnika, wyjmujemy z niej chleb i umieszczamy go do na kratce aby ostygł.
Chleb owsiano-żytni na blogach:
Akacjowy blog – klik!
Amartkolor – klik!
Konwalie w kuchni – klik!
Kuchennymi drzwiami – klik!
Kuchnia Gucia – klik!
Kulinarna Maniusia – klik!
Ogrody Babilonu – klik!
Para w kuchni – klik!
Proste potrawy – klik!
W poszukiwaniu slowlife – klik!
Zacisze kuchenne – klik!