Pieczemy świąteczny chleb! Zaproszenie do grudniowej Piekarni

 

Moi Drodzy,
czas na wybór świątecznego chleba! A chleb ten nie byle jaki, bo bożonarodzeniowy.
Zbliżamy się do magicznego czasu kolęd, rodzinnych spotkań i celebrowania świątecznego stołu.
Chleb pojawić się musi. Myślałam nad wyborem i znalazłam przepis na świąteczny chleb z kawą i migdałami. Receptura pochodzi z magazynu KUKBUK.  Autorką przepisu jest Monika Walecka. I tak, jak napisano w 12 numerze pisma –
Pięknie pachnie i dyskretnie chrupie. Ciężko się od niego oderwać, ale jeśli wam się to uda, połóżcie na nim plastry pieczonego mięsa.
Zatem kto chce popróbować tego znakomitego chleba, zapraszam do wspólnego pieczenia!

Kiedy pieczemy?
W weekend 14,15 i 16 grudnia.
Kiedy publikujemy?
W poniedziałek 17 grudnia o 20.00.

Niech nam się upiecze!

Chleb z kawą i migdałami
1 szklanka – 250 ml

rozczyn
1 łyżka zakwasu
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki wody

ciasto właściwe
500 g mąki pszennej ( można zamienić na orkiszową)
cały zaczyn
1 łyżka soli
300 g wody
1 kopiasta łyżka kawy
1/2 szklanki migdałów

Wszystkie składniki rozczynu mieszamy na gładką pastę i pozostawiamy do przefermentowania na przynajmniej osiem godzin, a najlepiej na całą noc. Migdały siekamy i prażymy.

Zaczyn, mąkę i wodę miksujemy w misce na wolnych obrotach do momentu, kiedy składniki się połączą, i odstawiamy. Po półgodzinie dodajemy sól i przez kilka minut wyrabiamy ciasto, aż uzyska gładką konsystencję. Pod koniec wsypujemy kawę i migdały. Pozostawiamy ciasto do wrośnięcia na trzy godziny, przy czym co godzinę wykładamy je na lekko umączony blat, rozciągamy i składamy jak list na trzy, przekręcamy o 90 stopni i ponownie składamy na trzy.

Ciasto formujemy w okrągły bochenek, przekładamy do miski wyłożonej ściereczką lub do koszyka do wyrastania chleba i pozostawiamy na około 3-4 godziny w temperaturze pokojowej lub na 12 godzin wstawiamy do lodówki. Pieczemy w 220 stopniach C na rozgrzanej blasze lub kamieniu do pieczenia pizzy przez 40 minut.

* zdjęcie chleba KUKBUK

 

Chleb marchwiowy na zakwasie. Październikowa Piekarnia

 

Niebo ma nieoczywiste barwy…Szare, stalowe, bure… Mżawka oplata świat zimną wilgocią.
Piję kawę za kawą. Zastanawiam się dlaczego jesień nie może być cały czas pogodna i słoneczna. Co to jej szkodzi!?
Po co epatować smutkiem i ponurością. Po co uciszać ptaki, zamykać w domu ludzi. Fundować gratis infekcje i zmuszać do zmiany opon. Nie rozbiorę tego logicznie…
Piekę marchwiowy chleb, rozświetlam kuchnię radosnym kolorem soku i nagrzewam piekarnik. Jego ciepło niesie się po domu jak dobra wieść. Zaraz zapachnie chlebem i marchwią. Zaraz uśmiechniemy się do siebie, odwracając głowy od okien…

 

 

Chleb marchwiowy na zakwasie
przepis z moimi zmianami. Oryginał u  Badylarki

100 g aktywnego zakwasu żytniego
500 g mąki chlebowej typ 720 +  do podsypania
8 g soli kuchennej
ok. 350 ml soku z marchwi*
3/4 szklanki żurawiny
1/2 szklanki ziaren sezamu + do posypania

Wymieszaj w misce mąkę i sól. Dodaj aktywny zakwas i dolej ok. 300 ml soku z marchwi * – nie polecam od razu wlać całego soku, tylko regulować jego ilość zwracając uwagę na gęstość ciasta.
Wymieszaj wszystko drewnianą łyżką, aż powstanie mokre, lepkie ciasto (zajmuje to około 2 minut; chodzi jedynie o wymieszanie składników, nie trzeba ciasta specjalnie wyrabiać). Jeśli jest zbyt gęste, dodaj więcej soku lub wody.
Dodaj żurawinę i sezam. Wymieszaj, aż się połączą z ciastem.
Przykryj miskę wilgotną ściereczką i odstaw na na noc, by ciasto dobrze wyrosło. Powinno być go ok. 2 razy więcej.
Przełóż ciasto z miski na blat posypany mąką. Uformuj w kulę. Umieść w ciepłym miejscu, bez przeciągów, do ponownego wyrośnięcia na 4-5 godzin **.  Piekarnik z garnkiem nastaw na 250 st. C. Bardzo ostrożnie przełóż ciasto  do nagrzanego garnka .  Przykryj pokrywą i zmniejsz grzanie do 220 st. C. Piecz ok. 25 minut, potem zdejmij pokrywę i piecz jeszcze ok. 20 minut.
Wyjmij chleb z formy i umieść go na kratce. Upieczony chleb powinien po postukaniu go od spodu wydawać głuchy dźwięk.
Zostaw do ostygnięcia.

** czas wyrastania podaję zgodnie z tym, jak u mnie rósł chleb. U każdego ten czas może być inny.

Chleb marchwiowy na blogach:
am. art kolor – http://amartkolor.blogspot.com/2018/10/chleb-marchwiowy-na-zakwasie.html
Apetyt na Smaka – klik!
Idę i myślę – klik!
Kuchnia Gucia – klik!
Kuchennymi drzwiami – klik!
Moje małe czarowanie – klik!
Ogrody Babilonu – klik!
Proste potrawy – klik!
Weekendy w domu i ogrodzie – klik!
W poszukiwaniu slowlife – klik!
Zacisze kuchenne – klik!