Smuga jego światła równo kładzie się na podłogowych deskach.
A po domu snuje się głęboka cisza.
Śpią yorki wtulone w mięciutkie koce i słychać ich równe oddechy.
Każdy mebel i przedmiot otula się ciepłą pajęczyną snu.
Boję się przerwać ten spokojny stan i ostrożnie podchodzę do okna.
Księżyc patrzy mi prosto w oczy. Obok dwie wielkie gwiazdy.
To on odpowiada za brak mojego snu.
Kołysze mnie muzyka. Adele śpiewa Hello…
Hello, can you hear me?
I’m in California, dreaming
About who we used to be
When we were younger and free
I’ve forgotten how it felt before the world fell at our feet
There’s such a difference between us”
And a million miles…
Tę zupę ugotowałam wczesnym rankiem z tego, co było w lodówce.
I zjadłam na najwcześniejsze śniadanie, jeszcze przed kawą.
A w głowie tańczyły mi słowa Hello…
Zupa z wędzonym pstrągiem
200g wędzonego pstrąga a’la łosoś
2 średnie ziemniaki
2 łodygi selera naciowego
1 marchew
1 szalotka
1 ząbek czosnku
1 łyżka oliwy
1 łyżka masła
natka pietruszki
nać selera
sól, mielony pieprz i kolendra do smaku
3/4 litra bulionu z warzyw
Szalotkę, czosnek, seler i marchew kroimy w małą kostkę. Do garnka wlewamy oliwę i dodajemy masło.
Wrzucamy pokrojone warzywa i szklimy je. Obieramy ziemniaki, kroimy je w kostkę i dodajemy do warzyw.
Wszystko razem podsmażamy przez klika minut i wlewamy bulion z warzyw. Gotujemy do czasu, aż ziemniaki będą miękkie.
W tym czasie kroimy wędzonego pstrąga na kawałki, wyjmując wszystkie ości i wkładamy go do zupy.
Gotujemy 5 minut, doprawiamy pieprzem, kolendrą i solą. Dodajemy natkę pietruszki i selera, podajemy.