Krewetki smażone w miodzie i czosnku z bananami i mlekiem kokosowym, ryżem i awokado. Dla Niej i dla Nas…

 

Lubię gotować dla Niej. I dla Nas.
Umawiamy się kiedy Ona ma więcej niż wolną chwilę. Taka większa chwila zdarza się rzadko.
Bo Ona jest ciągle zajęta. Leczy uzależnienia, pomaga z nich wychodzić i żyć na nowo…
Praca Ją fascynuje i jest Jej pasją. Tak było zawsze i tak pewnie zostanie.
Naszą wspólną pasją są książki, podróże i teatr. Przy stole toczymy przyjacielskie dysputy.
Ona przynosi wino. Ja parzę japońską herbatę i podaję ją w orientalnych czarkach.
Ona opowiada mi niezwykłe ludzkie historie. Ja piekę dla Niej pasztet w prezencie.
Ona przynosi mi nową książkę. Ja zawijam dla Niej w pergamin żytni chleb.
Ona lubi krewetki, owoce i ryż. Ja dodaję do tych składników szczegóły, łączę smaki i kolory.
Siadamy do stołu obok siebie. Podaję danie dla Niej i dla Nas.

 

marynata do krewetek

6 krewetek tygrysich
2 łyżki oliwy
1 łyżka miodu
1 łyżeczka świeżego imbiru
1 duży ząbek czosnku
1 czerwone chili
1 łyżka posiekanej kolendry

Krewetki obieramy z pancerzy, wykrawamy żyłkę jelitową, płuczemy i osuszamy na papierowym ręczniku. Do miseczki wlewamy oliwę, miód, dodajemy starty imbir, posiekaną kolendrę, chili i czosnek przeciśnięty przez praskę. Mieszamy i dodajemy krewetki. Obtaczamy je w marynacie, szczelnie przykrywamy naczynie i wstawiamy do lodówki przynajmniej na 30 minut.

150 g ryżu jaśminowego gotujemy na sypko

do smażenia krewetek
1 łyżka klarowanego masła
2 łyżki dobrego mleka kokosowego

Patelnię dobrze rozgrzewamy i wykładamy na nią zawartość naczynia z krewetkami i marynatą. Smażymy, dodajemy masło i mleko kokosowe. Mieszamy i wyłączamy grzanie.

2 średnio dojrzałe banany
1 łyżka masła klarowanego
1 łyżeczka morskiej soli w płatkach

Banany obieramy i kroimy na kawałki lub plasterki. Na patelni rozpuszczamy masło i dodajemy banany. Smażymy je na złoto i posypujemy solą. Mieszamy.
Banany dodajemy do krewetek i razem delikatnie mieszamy.

Awokado dobrze dojrzałe obieramy i kroimy na kawałki.
Do naczyń wkładamy porcje ryżu, krewetki z bananami i sosem, plasterki awokado. Polewamy miodem i posypujemy kolendrą.

 

Sernik z leśną żurawiną na dobry roku koniec i początek! Sezonowo od A do M

dsc_0738
 

Żurawinę zadałam jako temat naszego spotkania  z Konwaliową kuchnią.
Ostatniego w tym roku. Na dobry jego koniec.
I było sporo pomysłów na sezonowy leśny owoc. Specjalnie wybrałam się na bazar, żeby kupić taką prawdziwą, z lasu. Nie jakieś hodowlane mamucie owoce…
I wszystko szło obmyślonym torem, aż pierwszego poświątecznego wieczoru zadzwonił telefon.
Ch. zdała mi relację z planowanego pobytu w Warszawie i rzuciła ot tak sobie swoją piękną francuską wymową – I pRosze cie baRdzo o supeR seRnik!
Bo Francuzi mają tysiące fantastycznych serów, ale nie mają sera na sernik. Tak! Twarogowy ser tam nie istnieje.
I to jest paradoks, bo uwielbiają serniki!
No i zmieniłam swoje żurawinowe plany, bo i tak sernik miał być.
W naszej rodzinie sernik wypieka się na Nowy Rok właśnie. Taka tradycja od pokoleń.
I oto jest. Sernik na dobry roku koniec i początek!

 

dsc_0743
 

Sernik z leśną żurawiną
tortownica o średnicy 18,5 cm

żurawinowa konfitura na wierzch sernika
300 g leśnej żurawiny
50 g miodu z kwiatów pomarańczy
50 ml rumu

Żurawinę przebieramy, płuczemy i osączamy na sicie. Do garnka wkładamy miód i stawiamy na średni ogień. Dodajemy żurawinę i wolno gotujemy, aż płyn się zredukuje, ale owoce pozostaną całe. Dolewamy rum, chwilę zagotowujemy i odstawiamy z płyty.

spód sernika
150 g ciastek Speculoos – klik!
40 g masła

Masło rozpuszczamy w rondelku. Wkruszamy ciastka i miksujemy blenderem na jednolitą masę.
Dno tortownicy wykładamy kołem wyciętym z papieru do pieczenia, a boki smarujemy masłem. Wykładamy masą ciasteczkową spód i wstawiamy do lodówki.

masa serowa
800 g wiejskiego twarogu
4 jajka
1 budyń śmietankowy
200 ml śmietany 30%
1 ekologiczna pomarańcza
100 g drobnego cukru
1 cukier waniliowy z prawdziwą wanilią
1/3 łyżeczki soli
200 g suszonej żurawiny

Piekarnik nagrzewamy do 150 st.C. Na dno wstawiamy naczynie z wodą. Do misy miksera przekładamy ser, cukier, cukier waniliowy i sól. Miksujemy do połączenia się składników. Dodajemy budyń, jajka, śmietanę i sok wyciśnięty z pomarańczy. Miksujemy do połączenia się składników.
Do masy serowej ścieramy skórkę z pomarańczy i wsypujemy żurawinę. Mieszamy masę łyżką.
Wykładamy masę do tortownicy, którą owijamy podwójną folią aluminiową, i wstawiamy do nagarzanego piekarnika. Pieczemy godzinę. Wierzch sernika powinien być ścięty i lekko zrumieniony. Wyjmujemy ostrożnie sernik z piekarnika i smarujemy go żurawiną z rumem. Wstawiamy ponownie do piekarnika i po 5 minutach wyłączamy grzanie. Sernik zostawiamy w piekarniku na godzinę. Po tym czasie wyjmujemy sernik z piekarnika i zostawiamy go na kratce, żeby ostygł. Następnie przykrywamy kloszem do ciasta i wstawiamy na noc do lodówki. Sernik jest gotowy do podania następnego dnia.

Po inne moje serniki zapraszam tutaj – klik!

 

dsc_0744
 

Drodzy, na 2017 życzę Wam spokoju, dobra i spełnień wszelakich!