Klopsiki w pomidorach, masło czosnkowe i liście groszku. Kanapka na wrzesień

 

Wrzesień zawsze wyznacza rytm rodzinnego życia. Wiadomo, szkoła wzywa! W szkolnym plecaku obok książek codziennie musi być pudełko ze śniadaniem lub posiłkiem na cały dzień poza domem. Zwłaszcza dla osobników, którym nic w szkole nie smakuje. Do takich kulinarnych indywidualistów należałam i nie sposób było mnie zmusić do jadania w szkolnych stołówkach. Do tego nie cierpiałam kanapek typu – plaster wędliny, plaster sera i liść sałaty! Preferowałam urozmaicone pudełka z jedzeniem. Czyli nie było ze mną łatwo… Ale cieszyłam się za to zainteresowaniem szerokiej rzeszy uczniowskiej braci nie tylko z mojej klasy. Moje pudełka miały wielką moc. Dzięki nim mogłam mieć wszystko. Najlepsze gumy do żucia, mazaki i pisaki, czeskie lentilki, chińskie pachnące gumki do ścierana i tak dalej… Okazywało się, że szkolnych posiłków nie lubi cała masa dzieci! Wiedziałam o tym tylko ja, bo oficjalnie cała moja klasa zjadała stołówkowe obiady.
Banalnych kanapek nie lubię do dziś. Kanapka musi mieć nietuzinkowe oblicze i być pysznie skomponowana. Tym wpisem rozpoczynam cykl – projekt kanapka! I zapraszam na wrześniową propozycję. Jest odpowiednia nie tylko do pracy i szkoły, ale też zjemy ją z przyjemnością na pikniku za miastem.

 

 

Bagietki z klopsikami, masłem czosnkowym i liśćmi groszku

Sos pomidorowy
500 g podłużnych pomidorów
50 ml oliwy
1 posiekana cebula
2 ząbki czosnku, drobno posiekane
100 ml czerwonego wina
2 liście laurowe
sol i pieprz do smaku

Klopsiki
500 g mielonego mięsa – pół na pół wieprzowego i cielęcego
100 g pokrojonego bekonu
100 ml oliwy
2 ząbki czosnku, drobno posiekane
1 jajko
1 łyżeczka wędzonej ostrej papryki
sól i pieprz do smaku

Masło czosnkowe
100 g miękkiego masła
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 ząbek czosnku drobno posiekany
1 łyżeczka soku z cytryny
sól do smaku

 

Kanapki
jedna bagietka na osobę  i garść liści zielonego groszku

Przygotowanie sosu:
Pomidory obierz ze skóry i pokrój je na kawałki. Rozgrzej oliwę w garnku, dodaj cebulę i duś na małym ogniu, aż zmięknie. Dodaj czosnek i gotuj jeszcze minutę. Dodaj pomidory , wino i liście laurowe. Dopraw solą i pieprzem i gotuj na małym ogniu przez 10-15 minut. Odstaw.

Przygotowanie klopsików:
Podgrzej łyżkę oliwy na patelni i podsmaż bekon, aż będzie złotobrązowy. Przełóż do miski i dodaj pozostałe składniki, dopraw do smaku i dobrze wyrób mięso, aż wszystko będzie dobrze połączone.  Uformuj małe klopsiki.

Podgrzej resztę oliwy i zrumień klopsiki ze wszystkich stron. Kiedy klopsiki będą gotowe, włóż je do garnka z  sosem pomidorowym i gotuj całość przez ok. 20 minut lub do momentu, aż sos odparuje.

Masło czosnkowe
Wszystkie składniki połącz w naczyniu za pomocą widelca i dobrze wymieszaj.

Złóż kanapkę:
Bagietki przekrój na pół. Na obu stronach posmaruj je masłem czosnkowym i połóż posmarowanymi stronami na rozgrzanej patelni.  Podsmaż do momentu, aż bułki będą miały piękny złoty kolor.
Ułóż klopsiki razem z sosem na jednej połowie bagietki, połóż liście groszku i przykryj drugą połową. Możesz pokroić kanapkę na kilka części. Delektuj się !

A może masz ochotę na zielone kanapki? – klik!

Jagodowe tarty dla Niej i dla Niego. Letnie historie…

 

Jagody, jagody, jagodyyyyyyyy!!!!! Krzyczała pani siedząc na wozie, który ciągnął smutny koń…
Wszyscy na targu kupowali jagody tylko u Niej. Były świeżutkie, takie jakby dopiero co wyjechała tym wozem z lasu. Nabierała je metalowym kubkiem z dużego kosza i to było pół litra czarnych leśnych owoców. Czasami trafiły się tam listki jagodowych krzaczków.
Kupowaliśmy ich dużo, bo część zjadaliśmy już po drodze z targu do domu. Pozostałe trafiały do ciast lub bułeczek. No i do pierogów.
Języki czarne od jagodowego soku pokazywaliśmy sobie przez cały dzień. Kto miał najciemniejszy?!
Pamiętam te i inne jagodowe historie z dzieciństwa jakby to było dziś…
A dzisiaj zrobiłam tarty jagodowe. Z moim ulubionym budyniowym kremem. Pysznie przy nich wspominaliśmy nasze dziecięce jagodowe chwile.
Tarty dla Niej i dla Niego!

 

 

Tarty jagodowe z budyniowym kremem
krem
1 opakowanie budyniu śmietankowego bio
375 ml mleka ( u mnie bez laktozy)
4 łyżki cukru
1 łyżeczka esencji waniliowej
130 g masła ekstra eko Polmlek

Budyń przygotowujemy w taki sposób jak na opakowaniu – ale dodajemy 375 ml mleka i 4 łyżki cukru. Przykrywamy go szczelnie i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. (można przygotować dzień wcześniej i przechowywać w lodówce).
W misce lub w mikserze ucieramy masło ( powinno być w temperaturze pokojowej) z dodatkiem esencji waniliowej. Masa powinna być kremowa i puszysta. Wtedy stale miksując dodajemy po łyżce budyniu. Każdą kolejną porcję budyniu dodajemy dopiero wtedy, gdy poprzednia porcja jest już dokładnie zmiksowana na gładką masę. Jeżeli krem okaże się za mało słodki, dodajemy cukier puder do smaku.
Krem przykrywamy i schładzamy w lodówce.

kruche ciasto
300 g mąki pszennej bio
200 g masła ekstra eko Polmlek
100 g cukru pudru
2 żółtka

Mękę przesiewamy na stolnicę, wsypujemy cukier, dodajemy zimne masło i siekamy je nożem. Dodajemy żółtka i zagniatamy szybko elastyczne ciasto. Formujemy je w kulę, zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki co najmniej na 30 minut. Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C. Schłodzone ciasto wałkujemy na większe koła niż średnica foremek. Wykładamy nim foremki, nadmiar ciasta odcinamy i nakłuwamy spód widelcem. Wykładamy papierem do pieczenia i obciążamy fasolą. Wstawiamy do piekarnika na 10 minut. Usuwamy papier z fasolą i dopiekamy jeszcze 5 minut. Wyjmujemy foremki z piekarnika i studzimy.

Do wystudzonych spodów nakładamy krem budyniowy i posypujemy obficie jagodami.

Lubie też:
* ciasto z jagodami i kruszonką – klik!
* jagodniki – klik!
* jagodzianki z kruszonką – klik!
* pierogi z jagodami – klik!