Rozważania o Wigilii przyszłości przy rosole z sandacza

 

DSC_0191-001
 

Przygotowując wigilijną wieczerzę,zawsze chodzą mi po głowie myśli,jak będzie ona wyglądała za sto lat…
Czy będą to dania z tubki,przygotowane techniką molekularną czy też pojawią się w postaci smakowej pigułki?
Nie wyobrażam sobie pieczonego karpia zamkniętego w szarej pastylce!
Albo piernika w pigułce o brunatnej barwie.
A wigilijna zupa?
Może będzie to tabletka w kolorze cytrynowym?
Pozostawiając temat Wigilii przyszłości,rozstrzygnęłam dylemat wyboru zupy na wigilijną wieczerzę.
W tym roku porzucam grzybową i barszcz z uszkami!
Będzie zupa przeszłości.
Podawana niegdyś z dumą na polskich stołach.
Rosół z sandacza w mojej interpretacji.

Rosół z sandacza na warzywach podany z półfrancuskimi kluseczkami
dla 6 osób

1oo g fileta z sandacza na osobę
trzy marchewki
mały seler
1 cebula
1 cienki por
dwa liście laurowe
sól
biały pieprz świeżo mielony
sok z cytryny
natka pietruszki do podania
litr wody źródlanej

Do garnka włożyć obraną cebulę,liście laurowe,starte na grubej tarce:seler i marchewki.
Zalać wodą i lekko posolić.zagotować i zostawić na małym ogniu ok. 10 minut aż warzywa zmiękną.
Dołożyć umyte filety z sandacza i por pokrojony w krążki.
Dodać pieprz i gotować wszystko na małym ogniu 5 minut.
Wyłączyć grzanie.Delikatnie wyjąć rybę na ciepły talerz,przykryć.
Rosól przelać przez sito do drugiego garnka i postawić na jeszcze ciepłej płycie.
Doprawić solą i pieprzem,jeżeli potrzeba.Wlać sok z cytryny do smaku.
Na każdy talerz wykładać porcję kluseczek,warzywa z wywaru i rybę.
Zalać rosołem.
Udekorowac natką pietruszki.

Rosół można ugotować z dodatkiem białego wina.
Wtedy dajemy 700 ml wody i 300 ml wina.
Całość osiągnie wykwintny smak.

Kluski pólfrancuskie
1 szklanka mąki pszennej
1 jajko
1 łyżka miękkiego masła
1/3 szklanki mleka
szczypta soli

Miękkie masło rozmieszać trzepaczką z jajkami, stopniowo dodając mąkę, sól i mleko.
Mieszać aż powstanie kremowe,jednolite ciasto.
Zagotować wodę w garnku,posolić.
Lać ciasto na wrzątek przez grube oczka np. durszlaka.
Chwilę poczekać i zamieszać delikatnie łyżką.
Gotować do momentu kiedy wszystkie kluski wypłyną.Ok. 3 minuty.
Wylać na sito.

 

DSC_0166-001
 

Wpis powstał w ramach projektu pod patronatem ZT Kruszwica i portalu zPierwszegoTloczenia.pl i jest częścią elektronicznej książki kucharskiej Boże Narodzenie 2013.

 

Ulubione dania komisarza Brunettiego. Ravioli z grzybami!

 

DSC_0522-001

Komisarz powiesił płaszcz w szafie w przedpokoju i długim korytarzem ruszył do kuchni.
-Ciao,papa – powiedziała Chiara,kiedy stanął w progu.- Mama uczy mnie robić ravioli.Zjemy je na kolację.
Podeszła do ojca,opuszczając ubrudzone mąką ręce.Schylił się,żeby mogła go pocałować w oba policzki,po czym wyciagnął dłoń i starł córce nieco mąki.Będą z funghi,prawda,mamma?- Popatrzyła na matkę,która mieszała grzyby na patelni.
Paola pokręciła głową,nie przerywając czynności.
Na stole leżały w kilku nierównych stosach blade prostokąty ciasta o dziwnych,nieregularnych brzegach.
-To twoje ravioli?- spytał Brunetti;pamiętał,że jego matka wycinała idealne kwadraty.
-Tak.Będą naprawdę świetne,jak je napełnimy grzybami.
Prawda mamma?
Paola ponownie skinęła głową i dalej mieszała łyżką farsz.
Kiedy Brunetti podszedł,żeby się przywitać,bez słowa nadstawiła policzek.
-Bedą dobre,prawda,mamma?-nie ustępowała Chiara.
-Tak.Zaraz grzyby się usmażą i przystąpimy do nadziewania.
-Obiecałaś,że sama mogę nadziewać!- zaprostestowała dziewczyna.
Już miała zwrócić się do ojca,żeby był świadkiem strasznej niesprawiedliwości,jaka ją spotyka.

Paola postanowiła ustąpić.
-W porządku,ale w takim razie twój ojciec musi mi nalać kieliszek wina (…)

fragment z książki Donny Leon Szlachetny blask

 

DSC_0525-001
 

Ravioli z grzybami
Ravioli con funghi

porcja dla czterech osób
2 łyżki z oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
1/2 drobno posiekanego ząbka czosnku
sól
300 g różnych grzybów (wykorzystałam rydze)
70 g startego parmezanu

200 g mąki,dodatkowo do posypania stolnicy (dałam 100g pszennej i 100 g semoliny)
odrobina kaszy manny
2 jajka średniej wielkości
1 białko
40 g masła
200 g sera robiola

Rozgrzewamy oliwę na nieprzywierającej patelni i podsmażamy czosnek ze szczyptą soli.
Dodajemy grzyby i smażymy tak długo,aż na dnie patelni zostanie wyłącznie oliwa.
Zdejmujemy patelnię z gazu i zostawiamy do wystygnięcia.Gdy grzyby są już zimne,przekładamy je do blendera i ucieramy na krem.Dodajemy 3 łyżki parmezanu.
Do drugiej miski wsypujemy makę,wbijamy jajka i zagniatamy ciasto.Kiedy będzie jednolite i plastyczne, kładziemy je na stolnicy i rozwałkowujemy na cienki placek.Wycinamy około 50 siedmiocentymetrowych krążków.
Układamy je na płaskiej powierzchni posypanej kaszą manną.Zaczynamy nadziewać,kiedy są wciąż miękkie.
Pośrodku każdego krążka nakładamy kulki z farszu wielkości orzecha.
Smarujemy brzegi białkiem,składamy na pół i zlepiamy, dokładnie przyciskając krawędzie,żeby się nie rozkleiły podczas gotowania.Gotujemy ravioli w dużej ilości osolonej wody przez 2-3 minuty,po czym odcedzamy.
Nakładamy je na podgrzane talerze,posupujemy resztką parmezanu oraz serem robiola i polewamy świeżo roztopionym masłem.

przepis z książki Donny Leon i Roberty Pianaro Szczypta Wenecji czyli ulubione dania komisarza Brunettiego

 

DSC_0533
 

Pyszna literatura na talerzu!

 

Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Makaronu ! Przepis dodaję też do tej akcji.