Jajko na toście. Czerwcowe śniadanie

Czerwcowe śniadania celebrujemy szczególnie, bo to początek tarasowego życia. Maj nie dał dobrej pogody na delektowanie się na świeżym powietrzu, więc nadrabiamy każdego dnia, kiedy tylko jest sprzyjająca aura.
Jadamy prosto i sezonowo. Wykorzystujemy zioła i dzikie jadalne rośliny z naszego ogrodu.

Jajko na toście
1 szczęśliwe jajko na osobę
1 kromka maślanego chleba tostowego na osobę
1 eko pomidor
1 eko zielona papryka
lubczyk, podagrycznik
sól morska i pieprz
masło klarowane

Siekam lubczyk i podagrycznik. Pomidor i paprykę kroję w plastry. Na maśle klarowanym podpiekam tosty, lekko z obu stron. Układam na podgrzanych talerzach. Na tosty kładę plastry papryki i pomidora. Na patelnię dodaję nową porcję klarowanego masła i wybijam ostrożnie jajka. Smażę do ścięcia białek. Układam jajka na tostach, posypuję solą, pieprzem i posiekanymi ziołami.

Botwinka z ziemniakami i lubczykiem. Wegetariańska

Botwinka to pierwsza wiosenna zupa, jaką ugotowałam w tym sezonie. W wersji wegetariańskiej, bez mięsa, śmietany i jajka. Smak młodej botwinki i lubczyku z mojej uprawy zdecydowanie nam wystarczył.

1 pęczek botwiny
3 młode ziemniaki
1 młoda cebula
1 ząbek czosnku
sok z połowy cytryny
sól i pieprz do smaku
2 łyżki oleju słonecznikowego
1 litr bulionu warzywnego
lubczyk

Botwinkę dokładnie myjemy i kroimy razem z buraczkami. Cebulę kroimy w kostkę a czosnek drobno siekamy. W szerokim garnku na oleju smażymy cebulę i czosnek – na szklisto. Dodajemy pokrojoną botwinkę i smażymy przez kilka minut. Dodajemy soli i pieprzu.
Obieramy ziemniaki i kroimy je w kostkę. Dodajemy do botwiny i zalewamy bulionem. Gotujemy przez 20 minut. Następnie dodajemy sok z cytryny. Zupę mieszamy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Podajemy z liśćmi lubczyku.