Pora na pora! To niedocenione warzywo ma teraz swój najlepszy czas. Niedawno wyjęty z ziemi por jest lekkostrawny, dietetyczny i zasadotwórczy. Często zalecany jest w dietach leczniczych i odchudzających. Wspomaga trawienie i zawiera sporo witamin.
Warto więc czasami oddać mu pierwszeństwo na stole i podać jako samodzielne danie. Proszę Państwa, oto por na dwie kuchnie – u mnie i w Konwaliowej kuchni!
2 duże pory bio – tylko białe części
2 łyżki klarowanego masła
sól gruboziarnista i świeżo zmielony pieprz
½ szklanki domowego bulionu z warzyw
½ szklanki białego wytrawnego wina – u mnie Sauvignon
drobno posiekana natka pietruszki
Pory przekrój wzdłuż na pół. Dokładnie umyj, żeby pozbyć się ziemi.
Roztop masło na dużej patelni na średnim ogniu. Włóż pory przekrojoną stroną do dołu i smaż je przez 3-4 minuty, aż zmiękną i nabiorą lekko złotego koloru. Obróć pory na drugą stronę i smaż przez kolejne 3 minuty. Przypraw solą i pieprzem. Obróć kolejny raz i usuń grubsze warstwy porów. Wlej bulion, wino i gotuj przez 1 minutę. Doprowadź do wrzenia, zmniejsz ogień i przykryj patelnię papierem do pieczenia. Gotuj przez 15 minut, aż pory będą miękkie.
Zdejmij papier z patelni, zwiększ ogień i smaż przez około 1-2 minuty, aż płyn odparuje. Przed podaniem przypraw je gruboziarnistą solą i posyp pietruszką.
Podawaj z bagietką, rybą, mięsem, kaszą, soczewicą…