Podróże to nieodzowna część mojego życia.
Potrzebna jak powietrze.
Zanjomi żartują,że na stałe mam spakowaną małą walizkę i zawsze jestem gotowa do wyjazdu.
Coś w tym jest…
Poznawanie kulinarnej strony podczas podróży to coś absolutnie naturalnego.
Często podróż jest zaplanowana właśnie pod kątem kulinarnym.
I to nie tak,że jadam w hotelach to co mi podają.
Poszukuję,dociekam,trafiam w miejsca gdzie najchętniej jadają miejscowi.
Przed kolejnym wyjazdem rozmawiamy długo z J. co musimy spróbować i gdzie.
Opracowujemy plan,wyszukujemy miejsca na naszej trasie,gdzie podają najlepsze krewetki lub wyjątkowe sery.
A do tego koniecznie wina.
I osobliwości kuchni,unikatowe potrawy,które tylko tu i teraz.
Podczas ubegłorocznej podróży na Sycylię po raz pierwszy skosztowałam lodów w bułce.
Było to w Palermo, gdzie nota bene jedząc urocze śniadanie, przeżylismy pierwsze w życiu trzęsienie ziemi!
Ale lody jedliśmy już potem, w pięknym parku,opodal morza.
Kawiarnia serwowała wspaniały ich wachlarz,jak to na włoskiej ziemi.
Zestaw składał się z dużej,okragłej brioche,przekrojonej jak na kanapkę.
A do środka wkładano nam wybrane smaki lodów.
Niezapomniane chwile i doznania.
I stwierdzenie: to jest pyszne!
Dzisiaj lody w bułce w moim domu.
Bazyliowe,delikatnie orzeźwiające.
I małe brioszki.
Na upalne śniadanie!
Do tego koniecznie mocne espresso.
Lody bazyliowe
basil ice cream
25 g świeżych liści bazylii
150 g cukru
500 ml śmietany 30%
250 ml pełnotłustego mleka
szczypta soli
5 dużych jaj
1 cytryna niepryskana
Do blendera wrzucić liście bazylii,dodać cukier i 250 ml śmietanki.
Zmiksować.Podgrzać miksturę, dodając mleko i sól.
W osobnej misce umieścić jajka.Wlewać do nich bazyliowy krem cały czas miksując.
Umieścić miskę na garnku z ciepłą wodą i miskować dalej do uzyskania konsystencji kremu.
Przelać krem przez sitko,dodać sok z cytryny i zamrażać w maszynie do lodów według instrukcji.*
Małe drożdżowe brioszki
250 g mąki
7 g świeżych drożdży
2 łyżki mleka
szczypta soli
3 jajka
150g miękkiego masła
50g drobnego cukru
suszone czerwone porzeczki
Ciepłe mleko wymieszać z drożdżami i odstawić na 10 minut.
Do osobnej miski wsypać mąkę,sól i jajka.Dodać mleko z drożdżami.Wymieszać składniki,aby się połączyły.Wyrabiać ciasto ok.10 minut.
Połączyć masło i cukier.Dodać do ciasta i wyrabiać razem ok.10 minut.
Na końcu dodać suszone porzeczki.
Ciasto powinno być gładkie i lśniące.
Przełożyć do miski i przykryć ściereczką.Zostawić do wyrastania,aż podwoi objętość.
Przebić ciasto ręką,uformować małe kulki,przykryć i odstawić do ponownego wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni C.
Posmarować ciasto mlekiem lub żółtkiem.
Wstawić do piekarnika.Piec aż ciasto się zrumieni.Ok.20 minut.
Wyjąć i przestudzić na kratce.
Ciasto po pierwszym wyrośnięciu można na noc wstawić do lodówki.Rano wyjąć, zostawić na godzinę w temperaturze pokojowej i o upiec.
Zapraszam na lody w bułce.
Wiem,że je polubicie!
*na podstawie przepisu z książki D.Lebovitz’a The perfect scoop