Wołowina Rendang. Ostro i energetycznie!

 

Skoro zima postanowiła trwać i pogrzebała moje nadzieje na lżejsze przejście w stronę wiosny, nie porzuciłam ciepłych szali, pledów i imbirowych naparów…J. twierdzi, że się ‘garuję’.
Ale zakręcam przecież kaloryfery i nie chodzę w domu w rękawiczkach!
Skarpetki na noc to coś zupełnie normalnego…
W kuchni jest za to gorąco, ostro i energetycznie.
Lubię te charakterne potrawy, które dają ogień od środka i pobudzają do działania.
Aromaty przypraw i ziół z daleka mają moc!

 

 

Wołowina Rendang
dla dwóch osób

700 g antrykotu wołowego rasy Limousine
1 łyżka oleju kokosowego bio
sól morska
400 ml mleka kokosowego (80% kokosa)
150 ml wody
1,5 łyżki sosu rybnego
3 liście kaffir
1 łodyga trawy cytrynowej
30 ml soku z limonki
2 łyżki pasty carry Rendang

1 łyżka nasion kolendry
1/3 łyżeczki białego pieprzu
1 papryczka chili posiekana
1 szalotka posiekana
2 ząbki czosnku posiekane
15 g galangalu, posiekanego
15 g świeżego imbiru, obranego i posiekanego
1 cm świeżej kurkumy, obranej i posiekanej
1 łodyga trawy cytrynowej, posiekana biała część
2 liście kaffir, posiekane
1/2 łyżka ciemnego cukru trzcinowego
1 łyżka oleju kokosowego bio

Do podania:
świeża kolendra, posiekany szczypior, płatki świeżego kokosa – opcjonalnie

Rozgrzej piekarnik do 180 ° C. Olej kokosowy rozgrzej w dużym rondlu na ostrym ogniu. Posyp wołowinę solą i smaż ją przez 4-5 minut z każdej strony, aż do zbrązowienia. Odłóż na bok.
Rozgrzej garnek na średnim ogniu. Dodaj nasiona kolendry i pieprzu, podgrzewaj często wstrząsając patelnią, przez 2-3 minuty lub do momentu, aż będą pachnące i lekko złote. Dodaj chilli, szalotkę, czosnek, galangal, imbir, kurkumę, trawę cytrynową, liście limonki, cukier i olej i gotuj mieszając.
Dodaj pastę curry i gotuj, mieszając, przez 1-2 minuty aż zacznie uwalniać się zapach. Dodaj mleko kokosowe, wodę, sos rybny, liście limonki i trawę cytrynową i doprowadź do wrzenia. Ułóż wołowinę w garnku i przykryj szczelnie pokrywką. Piecz przez 1,5 godziny, obracając mięso. Odkrywaj pokrywkę od czasu do czasu, przez następne 3/4 – 1 godzinę aż wołowina będzie miękka, a sos się zredukuje.
Dodaj sok z limonki do wołowiny i zamieszaj, aby się połączył z sosem. Na wierzch posyp kolendrę i szczypior (ewentualnie płatki kokosa) i podawaj.

Sorbet limonka i matcha. Letnie nastroje

 

Lato i wakacje. Chwile przepełnione mocnymi akcentami, ale często zwykłe, czasami drobiazgi, małe radości, przebłyski szczęścia…Z mnóstwa wakacyjnych wrażeń moja pamięć wyławia te nieliczne.
Stają się one potem szczególnym zbiorem, z którego będę czerpać już po wakacjach. Kiedy światem zawładnie smutek i rzadkie słoneczne chwile.
Wspomnienia przyjdą do mnie same, albo celowo je przywołam.
Zabawy z dziećmi, wieczory z przyjaciółmi, spacery nad wodą, kąpiele w słońcu, termalne wody, zapach kwiatów…
Letnie nastroje jak letnie lody mają smak szczęścia!

 

Sorbet limonka i matcha
300 g cukru trzcinowego nierafinowanego bio
600 ml  wody
skórka z 1 limonki bio
sok z 8 limonek bio
1 łyżka matcha

Cukier rozpuszczamy w wodzie, dodajemy skórkę otartą z limonki i gotujemy. Przecedzamy przez gazę. Dodajemy sok wyciśnięty z pozostałych limonek i matcha. Miksujemy na jednolitą masę, przekładamy do zamykanego pojemnika i wstawiamy do zamrażarki na 1 godzinę. Wyjmujemy sorbet, miksujemy w malakserze i znowu wstawiamy do zamrażania na 30 minut. Czynność powtarzamy jeszcze raz lub dwa. Im dłużej miksujemy i zamrażamy, tym lody będą bardziej kremowe.