Kwiaty w kuchni.Klub Kwiatożerców.

Lubię jeść kwiaty.Lubię czarny bez i jego lekko mdły zapach.Kwiaty ogórecznika i nasturcji – nieco szczypiące.Delikatne stokrotki.Eleganckie róże…
Potrawy z dodatkiem kwiatów są letnie, kolorowe i odświętne.

Nalewka z kwiatów czarnego bzu
50 baldachów kwiatów
2-3 duże cytryny

2 limonki
70 dkg cukru
litr wody
1 l spirytusu 96%

Kwiaty zrywa w słoneczny dzień do południa.Wkładam do wyparzonego słoja.Cytryny szoruję i sparzam,kroje na plastry i wkładam do kwiatów.Z cukru i wody gotuje syrop, odstawiam aż wystygnie.Zalewam nim kwiaty i cytryny.Przykrywam szczelnie i stawiam słój w słonecznym miejscu na 10 dni.Codziennie sprawdzam,czy kwiaty są zanurzone w syropie.Jeżeli potrzeba, mieszam wyparzoną łyżką.
Po tym czasie zlewam nalew przez gazę,dodaje sok z limonek i spirytus. Mieszam.Odstawiam w ciemne miejsce na 2-3 tygodnie.Potem zlewam nalew ,zostawiając osad na dnie.Odstawiam znowu na 2 tygodnie.
Nalewka oczyszcza organizm, wypłukuje toksyny.

Nalewka jeszcze nie sklarowana.

Syrop ze stokrotek

kwiaty stokrotek ok.500
75 dkg cukru
1 cytryna
3/4 litra wody

Kwiaty zbieram w słoneczny dzień.Sparzam je na sicie, dodaję pokrojoną w plastry cytrynę i zostawiam do następnego dnia.Zagotowuję wodę z cukrem.Stokrotki i cytrynę odcedzam na sicie.Kwiaty wyciskam..Syrop gotuję aż zgęstnieje.
Przelewam do wyparzonego słoika.

Syrop ze stokrotek pomaga w leczeniu górnych dróg oddechowych i reumatyzmie.
Wykorzystam go do polania placków i naleśników.

Klub  Kwiatożerców, klub kwiatkojadów, kwiatki do jedzenia, pinkcake.blox.pl,  trochę inna cukiernia, jadalne kwiaty, edible flowers

 Lato przede mną.I kwiaty jeszcze nie raz wystąpią w mojej kuchni. Lubię być kwiatożercą!

Pochwała lawendy.Ciasteczka orkiszowe z…

Lawenda lubi słońce i wilgoć.Dlatego w tym roku jest u mnie taka piękna.Lawendowe bukieciki widać w całym domu.Małe i większe wiązki suszą się to tu, to tam…Każda część lawendowej łodyżki pachnie, wydziela charakterystyczny aromat.Potarty listek zostawia na palcu odrobinę olejku.
Lawenda budzi wspomnienia wakacji w Prowansji,pełnej lawendowych pól,sklepików z lawendowymi drobiazgami, straganów z lawendowymi wyrobami…Mydełka,olejki,woreczki.
  Jesienią robię lawendowe kieszonki,zamykam ususzone kwiatuszki w pudełeczka i w torebeczki.Część przeznaczam jako dodatek do różnych potraw.

Najpiękniejsza i najbardziej aromatyczna jest  świeża lawenda.
Uwielbiam lawendowe ciasteczka.Tego lata piekłam już pyszne Lavender Biscuits z przepisu Tatter.
Dzisiaj powstały moje Orkiszowe ciasteczka z kwiatami lawendy.
        Wzięłam 20 dkg mąki orkiszowej i 10 dkg płatków orkiszowych,odrobinę soli i łyżeczkę proszku do pieczenia,dodałam serekPhiladelphia i 1jajko.Kilka kropli esencji waniliowej.Wymieszałam,żeby wszystkie składniki się połączyły.Włączyłam piekarnik na 220st.C.Z ciasta uformowałam kulę, a potem wałek, który schłodziłam w lodówce, a następnie pokroiłam na plasterki.Plasterki ułożyłam na macie do pieczenia i włożyłam ją na blachę i do nagrzanego piekarnika.Piekłam ok.7 minut.
Kiedy ciasteczka stygły,zrobiłam klasyczny cytrynowy lukier.Pomalowałam nim ciastka.A każde posypałam kwiatuszkami lawendy.

Ach jakież one lawendowe wyszły! Cała Prowansja w jednym ciasteczku.Niesamowite emocje….