Dzisiaj racuchy – nie takie jak babcine niestety – na moim tarasowym stole. Słońce miło nas ogrzewa, bo w powietrzu jeszcze ostre nuty. Talerz rozkosznych racuchów, jabłka i dwa kubki kakao.
200 g mąki orkiszowej T550
200 ml kefiru
2 szczęśliwe jajka
1/4 łyżeczki suchych drożdży
1 torebka cukru z prawdziwą wanilią
2 jabłka Grójeckie
masło klarowane do smażenia
cukier puder do posypania
Mąkę przesiewamy do większej miski, wsypujemy drożdże i cukier waniliowy. Kefir mieszamy z jajkami i wlewamy do mąki, mieszamy i odstawiamy ciasto w ciepłe miejsce na 20 minut. W tym czasie obieramy jabłka i kroimy na kawałki, dodajemy do ciasta, mieszamy.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła i kładziemy porcje ciasta, formujemy je w kształt racuchów i smażymy na średnim ogniu z obu stron na złoty kolor. Po usmażeniu odsączamy racuchy na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu. Układamy na półmisku i posypujemy cukrem pudrem.