Ramen z tofu i grzybami. Zupa szczęścia i miłości!

 

Ramen. Zupa szczęścia i miłości – tak brzmi tytuł książki Tove Nilsson, szefowej kuchni i dziennikarki kulinarnej, która nieustannie poszukuje ramenu idealnego i idealnego makaronu.
We wstępie do książki pisze – ‘Jestem uzależniona od ramenu. Przez ostatnie dziesięć lat przy okazji każdego wyjazdu za granicę rozglądałam się za barami ramen. I gdy któregoś razu stałam w kolejce do jednego z tych najlepszych, przeszło mi przez myśl, że osób, które podobnie jak ja bez przerwy uganiają się za kolejną miską ramenu, jest więcej’.

Coś w tym jest, bo sama przynajmniej raz w tygodniu uganiam się po mieście za parującą miską tego boskiego dania!
Zastanawia mnie fenomen japońskiej zupy, który zdobywa coraz więcej fanów na całym świecie. I twierdzę, że uzależnia!

Tove Nilsson – ‘Na początek dostajesz dużą miskę wypełnioną po brzegi parującym bulionem, gotowanym nawet przez 48 godzin. Bulion ma wyjątkowo intensywny smak – od suszonych grzybów, alg, miso i płatków suszonej ryby – i gładką powierzchnię z widocznymi okami. W głębokiej misce leżą zwinięte nitki cienkiego, sprężystego makaronu, boczek chashu, pływają jajka marynowane w sosie sojowym i inne dodatki.’

Książka zawiera sporo informacji na temat naczyń, składników i sposobów na dobry bulion, tare, makaron, marynowane jajka…I przepisy. Nie tylko na ramen. Polecam dla początkujących i miłośników zupy szczęścia i miłości!

Ramen. Zupa szczęścia i miłości – Tove Nilsson. Wydawnictwo Prószyński i S-ka

 

 

 

Mushroom tofu ramen
przepis z książki Tove Nilsson
4 porcje
160 ml bulionu grzybowego
4 porcje makaronu ramen

dodatki
200 g świeżych grzybów shiitake
1 łyżka oleju roślinnego
300 g jedwabnego tofu pokrojonego w kostkę
200 g grzybów enoki porwanych na kawałki
80 g sałaty mizuna lub świeżego szpinaku
smażona szalotka
4 łyżki furikake
sól

Bulion grzybowy
12 suszonych grzybów shiitake
6 suszonych smardzów ( dostępne w dobrych delikatesach i Selgros)
300 g świeżych grzybów shiitake
3 algi kombu (10-12 g)
2 całe dymki
10 cm imbiru pokrojonego w plasterki
2, 5 litra wody
150 ml japońskiego sosu sojowego
sól
W dużym garnku zagotuj grzyby, algi, cebulę, imbir i wodę. wolno gotuj przez około 30 minut. Zgaś ogień i odstaw bulion do naciągnięcia na 3 godziny. Przecedź bulion. Grzyby możesz wykorzystać na pikle. Podgrzej bulion, dopraw sosem sojowym i solą.

Furikake
2 szalotki pokrojone w plasterki
30 ml oleju
3 arkusze alg nori
50 g płatków bonito
100 g prażonych ziaren sezamu – białych i czarnych
2 łyżeczki soli w płatkach
Rozgrzej olej do temperatury 150 st. C. Smaż cebulkę około 5 minut, aż zrobi się złotobrązowa i chrupiąca. Wyłóż na ręcznik kuchenny do odsączenia. Zmiksuj nori, płatki bonito, połowę ziaren sezamu i sól w robocie kuchennym lub mikserze do przypraw. Dodaj szalotkę i szybko zmiksuj, tak aby pozostawić dość duże kawałki cebulki. Zmieszaj z resztą ziaren sezamu. Przechowuj w słoiku.

Makaron
Jeszcze nigdy nie robiłam go sama. Autorka podaje przepis. Może kiedyś się skuszę…Teraz kupuję gotowy w ramenowni lub w sklepie azjatyckim.

 

 

Ramen
Zagotuj duży garnek osolonej wody na makaron. Podgrzej bulion w garnku. Przygotuj cztery miski z gorącą wodą, aby bulion z makaronem nie wystygł tak szybko. Przed podaniem odlej wodę z misek.
Podsmaż shiitake na łyżce oleju na średnim ogniu. Posól. Rozlej bulion do misek. Włóż makaron do wrzątku na ok. 45 sekund, najlepiej w koszyczku lub sitku. Dokładnie odsącz i przełóż do misek z bulionem. Na koniec dodaj shiitake, tofu, enoki, mizunę, prażoną szalotkę i furikake.

Ramen jest delikatny, bez intensywnych smaków. Można go doprawić dodając do każdej miski łyżkę lub więcej syczuańskiej pasty chili albo tare z miso i sezamu.

Bułeczki z pastą Anko. Słuchaj pieśni wiatru…

2014-05-034
    Ostatnio skłamałem w zeszłym roku. Nie cierpię kłamstw.Można powiedzieć,że kłamstwa i milczenie to dwa najpowszedniejsze grzechy współczesnego społeczeństwa.Naprawdę często kłamiemy i bez przerwy popadamy w milczenie. Ale gdybyśmy przez cały rok nieustannie mówili i mówili tylko prawdę,prawda utraciłaby wartość. Haruki Murakami Słuchaj pieśni wiatru Jedna pora roku otworzyła drzwi i zniknęła za nimi,następna weszła innymi drzwiami.Ludzie w pośpiechu otwierali te pierwsze i krzyczeli:,,Hej,poczekaj,zapomniałem ci coś powiedzieć!”.Ale nikogo już tam nie było.Zamykali więc drzwi i wracali do pokoju.Siedziała tam już na krześle kolejna pora roku i zapalała papierosa. ,,Jeśli zapomniałeś coś powiedzieć,powiedz mnie,może mnie się uda przekazać”,mówiła. ,,Nie,nie trzeba.To nic ważnego”.Powietrze wypełniał tylko szum wiatru.To nic wielkiego. Po prostu pora roku umarła. Haruki Murakami Flipper roku 1973

2014-05-035
  Przygotowanie bułeczek należy zacząć od zrobienia słodkiej pasty z fasoli Azuki. Pastę przygotowuje się w dwóch postaciach: Tsuban i Koshian. Tsuban otrzymuje się gotując fasolę z cukrem, i jest ona częściowo rozgnieciona. Koshian otrzymamy, kiedy ugotowaną fasolę (Tsuban) przetrzemy przez sito, uzyskując jednolitą pastę bez skórek. Pasta Anko (Tsuban) 200 g fasoli azuki 100 g cukru trzcinowego( w oryginale używa się brązowego cukru w postaci prostokątów) cukru można dać 200 g,ale ja zmniejszyłam jego ilość o połowę szczypta soli woda Fasolę namoczyć na noc. Następnego dnia przemyć ją na sicie. W garnku zalać wodą, aby fasola była całkowicie pokryta. Zagotować na dużym ogniu, wyłączyć grzanie i odstawić pod przykryciem na 5 minut. Odsączyć na sicie, włożyć ponownie do garnka i zalać czystą wodą ,tyle aby pokryć fasolę. Zagotować, zmniejszyc ogień i gotować wolno często mieszając. Kiedy fasola wchłonie wodę i jest miękka, dodać cukier i sól. Zagotować i mieszać drewnianą łyżką aż uzyska postać gęstej pasty. Wystudzić, przełożyć do pojemnika z pokrywką i wstawić do lodówki. Pasta jeszcze bardziej zgęstnieje.

2014-05-033
  Bułki z pastą Anko na tang zhong Tang zhong to metoda idealnie pasująca do japońskich wypieków. Ciasto przygotowane tą metodą jest  mięciutkie i pulchne. Zachowuje świeżość dłużej niż ciasto pieczone na samych drożdżach.

tang zhong

1/2 szklanki wody( szklanka o pojemności 200 g) 1/4 szklanki mąki pszennej Wodę i mąkę umieścić w garnku. Mieszać trzepaczką aby ciasto było jednolite, bez grudek. Postawić na ogniu i gotować cały czas mieszając drewnianą łyżką. Kiedy ciasto zgęstnieje, zestawić garnek z ognia, dobrze wymieszać i przykryć folią spożywczą. Wystudzić i wstawić na noc do lodówki.

ciasto właściwe

1 3/4 szklanki mąki (dałam pół pszennej tortowej i pół krupczatki)

2 łyżki cukru(można dać trzy)

1/2 łyżeczki soli

1 łyżeczka drożdży instant

3 łyżki stopionego masła

1/2 szklanki letniego mleka

1 łyżeczka herbaty matcha

2 żółtka do posmarowania bułek

sezam czarny i jasny do posypania

Tang zhong wyjąć z lodówki na 2 godziny przed pieczeniem. Do misy miksera dodawać: tang zhong w temperaturze pokojowej,ciepłe mleko,sól,cukier,masło,mąkę i drożdże. Wyrabiać na 2 prędkości 15-20 minut.Ciasto powinno być gładkie i elastyczne. Podzielić je na dwie części. Jedną włożyć do miski wysmarowanej olejem i przykryć folią. Drugą włożyć powrotem do misy miksera. Łyżeczkę matcha wymieszać z odrobiną wody na pastę,którą dodać do ciasta. Włączyć mikser i wyrabiać aż ciasto będzie miało jednolity zielony kolor. Włożyć je do drugiej miski,przykryć folią. Oba ciasta powinny wyrastać tak długo aż podwoją objętość. Kiedy wyrosną,każde zagnieść ręką w misce. Każde ciasto podzielić na 8 kawałków (razem 16) i zostawić na 15 minut. Wałkować każdy kawałek tworząc koło,do środka wkładać pastę Anko i zaklejać tworząc zgarbne bułeczki. Układać je na papierze do pieczenia.Przykryć ściereczką i zostawić do ponownego wyrośnięcia – 45 -60 minut. Piekarnik nagrzać do 200 st.C. Wyrośnięte bułeczki smarować żółtkiem. Te z herbatą matcha posypałam czarnym sezamem.Białe jasnym sezamem. Piec na złoty kolor 15 minut. Studzić na kratce.

2014-05-18 13.12.37
  Bułeczki przygotowałam na polską premierę książki Haruki Murakami Słuchaj pieśni wiatru. Flipper 1973 Zaproszenie do wspólnego pieczenia bułeczek dla miłośników japońskiego pisarza ogłosiła na Fb Grażyna. Dziękuję za wspaniały pomysł! Dzisiaj w całej Polsce, w wybranych restauracjach odbędą się się kolacje inspirowane literaturą H.Murakami. W Warszawie kolacja odbędzie się  w Qchni Artystycznej Marty Gessler w Zamku Ujazdowskim. Najnowszą powieść Haruki Murakami już przeczytałam, a Wy?