Pumpkin spice. Domowa przyprawa dyniowa

 

Pumpkin spice – przyprawa dyniowa, która nie ma w składzie nawet odrobiny dyni, ale jest doskonałą mieszanką korzennych przypraw i idealnie pasuje do dań z dynią ( i nie tylko). Bardzo popularna w Stanach Zjednoczonych i krajach anglojęzycznych.  Dla mnie ostro konkuruje z francuską mieszanką korzenną Quatre epices, która ma w składzie dodatkowo pieprz . Niestety w Polsce niedostępna w sprzedaży, ale możliwa do przygotowania w domu.

 

 

Pumpkin spice jest cudownie aromatyczna i bardzo sensualna – rozgrzewa, otula aromatami i dodaje ciepła.
proporcje na mały słoiczek ( warto od razu zrobić razy trzy)
3 łyżki cynamonu
1 łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej (najlepiej  startej na świeżo)
2 łyżeczki mielonego imbiru
1 łyżeczka ziela angielskiego (6 ziaren ziela angielskiego)
1,5 łyżeczki mielonych goździków (10 goździków)
1 ziarno kardamonu ( ziarenka ze środka) – opcjonalnie

Do miseczki zetrzyj na tarce gałkę muszkatołową. W moździerzu utłucz na proszek ziele angielskie, ziarenka kardamonu i goździki. Wymieszaj ze sproszkowanym imbirem, cynamonem i startą gałką muszkatołową. Przesyp do słoika, szczelnie zakręć pokrywkę i przechowuj przyprawę  w zaciemnionej szafce. Używaj do dań z dynią, sosów, ciast i deserów.

* Kiedy chcę zrobić pumpkin spice bardzo szybko, kupuję gotowe zmielone przyprawy marki KOTÁNYI. Ale te mielone na świeżo dają bardziej aromatyczny proszek.

Francuska konfitura z gorzkich pomarańczy. Klasyczna i z wolnowaru

 

Konfitura z gorzkich pomarańczy jest chyba moją ulubioną, obok konfitur z moreli i fig. Kiedy jeszcze te dzikie pomarańcze nie docierały do Polski, zwoziłam gotowe konfitury z Hiszpanii lub z Francji. Rozkoszowałam się każdą łyżeczką wyjadaną prosto ze słoika…Od wielu lat robię je sama.
Dzisiejszy przepis to francuska domowa receptura Charlotte. Zrobiłam ją też we własnej wersji wolnowarowej. Zapraszam!

 

 

Konfitura z gorzkich pomarańczy klasyczna

2 kg gorzkich pomarańczy eko
po pokrojeniu oowców na każdy kilogram owoców dajemy 2 litry wody i 2 kg cukru

POmarańcze myjemy, odrzucamy ogonki i kroimy każdą na 6 kawałków. Usuwamy wszystkie pestki do miseczki, a pokrojone pomarańcze wkładamy do miski. Wazymy je, pzrekładamy do garnka i zalewamy wodą. Przykrywamy i odstawiamy na 24 godziny. Po tym czsaie stawiamy garnek na srednim ogniu i kiedy wszystko zawrze, gotujemy od tego momentu przez 45 minut, od czasu do czasu mieszając. Przykrywamy garnek i znowu odstawiamy na 24 godziny w chłodne miejsce (wystawiam na taras). Kolejnego dnia miksujemy owoce i na kazdy kilogram wagi z pierwszego dnia, wsypujemy 2 kg cukru. Pestki wkładamy do gazy i zwiazujemy ją sznureczkiem. Garnek stawiamy na wolnym ogniu i kiedy wszystko się zagotuje, wkłądamy gaze z pestkami. Gotujemy ok. 60 minut mieszając. Po tym czasie konfitura bedzie rzadka, ale keidy przełozymy ją do słoików, zgestnieje. Oczywiscei wyjmujemy gaze z pestkami – są już niepotrzebne. Przekładamy ją do wyparzonych słoikó i wstawiamy do pikearnika nagrzanego do 100 st. C na 1 godzinę.
Jeżlei chcemy bardziej gęstą konfiture, gotujemy ją dłużej.

Konfitura z gorzkich pomarańczy z wolnowaru
Przygotowanie owoców tak samo jak w przypadku klasycznej.
Pokrojone 2 kg pomarańczy wkładamy do misy wolnowaru i zalewamy 2 litrami wody. Prykrywamy i zostawiamy na noc. Kolejnego dnia włączamy wolnowar na 5 godzin na low. Po tym czasie wsypujemy 2 kg cukru i wkładamy gazę z pestkami. Włączamy wolnowar na kolejne 5 godzin na low. Wyjmujemy gazę z pestkami i miksujemy konfiturę. Przekładamy do wyparzonych słoików i pasteryzujemy tak samo jak tę klasyczną.

A tutaj  przepis na gorzkie pomarańcze z porto z 2013 roku – kilk!